Kilka dni temu funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kole zatrzymali do kontroli kierowców, którzy w terenie zabudowanym przekroczyli dozwoloną prędkość. 42-letni mieszkaniec gminy Dąbie, poruszający się mazdą, stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Podobnie było z 42-letnią mieszkanką gminy Babiak, która zbyt szybko jechała oplem.
Jak informują kolscy policjanci, w minioną niedzielę, 15 sierpnia, około 18:50 w miejscowości Mostki Kolonia na terenie gminy Babiak, policjanci z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę mazdy, który w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h jechał z prędkością 123 km/h. Za kierownicą samochodu siedział 42-letni mieszkaniec gminy Dąbie. Mężczyzna został ukarany mandatem, a na jego „konto” trafiło 10 punktów karnych. Dodatkowo, w związku z rażącym przekroczeniem dopuszczalnej prędkości, policjanci zatrzymali uprawnienia kierującemu. Ponownie będzie mógł wsiąść za kierownicę auta dopiero za trzy miesiące.
W środę, 18 sierpnia, około godz. 12:50 w miejscowości Osiek Wielki na terenie gminy Osiek Mały, policjanci z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę opla, który w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h jechał z prędkością 103 km/h. Za kierownicą samochodu siedziała 42-letnia mieszkanka gminy Babiak. Kobieta została ukarana mandatem karnym oraz punktami karnymi ponadto podobnie jak we wcześniejszym przypadku zatrzymano jej prawo jazdy na trzy miesiące.
– Przypominamy, że według obowiązujących przepisów ruchu drogowego, kierowca, który przekroczy prędkość w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h obligatoryjnie ma zatrzymane prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jeżeli pomimo utraty prawa jazdy, taka osoba będzie nadal kierowała samochodem i zostanie zatrzymana przez policjantów, okres zatrzymania wydłuży się do 6 miesięcy. Jeśli dany kierowca ponownie zdecyduje się prowadzić pojazd, wówczas grozi mu utrata uprawnień i ponowny egzamin na prawo jazdy – apelują kolscy policjanci.
MF