Od czwartku, 12 sierpnia w garażu OSP Kramsk stoi nowiutki wóz do działań ratowniczo-gaśniczych renault. Druhowie, mieszkańcy i goście przywitali go hucznie.
Pierwszy strażacki pojazd w pojawił się tutaj w 1916 roku – był to wóz konny. Później druhowie używali Stara, Żuka, Jelcza. Po swoje nowe auto druhowie z OSP w Kramsku wyjechali w czwartek w nocy. Przed godziną 19.00 przekroczyli granice gminy i w eskorcie kolegów z gminnych jednostek, wśród wycia syren, wjechali na plac przy remizie OSP Kramsk. Tu czekali na nich mieszkańcy, goście, władze gminy, radni. Auto kosztowało 809 tys. zł, a kupiono je dzięki dotacji z Urzędu Gminy Kramsk i MSWiA. – W ciągu ostatnich 10 lat liczba pożarów i wydarzeń związanych z udziałem strażaków wzrosła z 1.500 do 3.000! W związku z tym ciągle narasta potrzeba obecności druhów strażaków w naszym życiu społecznym, po to by mieszkańcom zapewniać bezpieczeństwo, by chronili nas nie tylko przed ogniem, ale również przed wodą i innymi miejscowymi zdarzeniami. Druhowie z naszej gminy plasują się między 4. a 5. Miejscem, jeśli chodzi o liczbę wyjazdów na terenie całego powiatu konińskiego. Stąd też dbałość, aby naszych druhów wyposażyć w odpowiedni sprzęt ułatwiający niesienie pomocy, ratunku i ochronę mienia – mówił wójt Andrzej Nowak, dziękując radzie gminy za jednomyślnie przyjęcie pomysłu kupienia nowego samochodu. Podkreślił też wkład z budżetu państwa i podziękował za zaangażowanie w sprawę ministra Ryszarda Bartosika, tym bardziej, że konkurencja była duża. – Bezpieczeństwo to jeden z filarów naszego rządu, będziemy wspierać ochotnicze straże pożarne. Jako członek parlamentarnego zespołu do spraw strażaków wiem, że potrzebujecie wsparcia i dowodem tego jest ten samochód. Nie ma silnej straży pożarnej bez wsparcia ochotników – podkreślał obecny na uroczystości poseł Leszek Galemba.
Dzięki zakupowi dla OSP Kramsk doposażona została także Ochotnicza Straż Pożarna w Patrzykowie, której przekazano samochód z Kramska. W ostatnim czasie o nowe auta wzbogaciły się także jednostki OSP w Grąblinie, Helenowie, o nowy zakup pokusiła się jednostka z Pąchowa. – To jest wspaniały samochód, tylko ma jedną wadę! Sam nie pojedzie, sam nie zgasi, sam się nie obsłuży, sam nie zrobi nic. Do tego są potrzebni wyspecjalizowani ratownicy i takich w Kramsku i gminie nie brakuje! – podziękował druhom za służbę i godne reprezentowanie gminy Marek Lidźbiński, przewodniczący Rady Gminy Kramsk.
Obecni na przywitaniu zostali zaproszeni na grochówkę i ciasto.