Do śmiertelnego wypadku doszło dzisiaj na terenie Elektrowni Konin. – Z tarasu technicznego znajdującego się na wysokości 9 metrów spadł mężczyzna – informuje Sebastian Wiśniewski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Tragedia wydarzyła się około godziny 8.00. – Nie znamy jeszcze tożsamości zmarłego – mówi rzecznik. – Wiadomo jedynie, że po upadku przez 30 minut był reanimowany przez służby ratownicze. Niestety, bezskutecznie.
Na miejscu nadal pracuje policja, prokurator oraz inspektorzy z Państwowej Inspekcji Pracy. – Na razie nie udzielamy w tej sprawie żadnego komentarza – usłyszeliśmy od Łukasza Czarneckiego z Biura Prasowego ZE PAK.
AKTUALIZACJA
Z ostatniej chwili. Rzecznik konińskiej policji podał więcej szczegółów dotyczących zdarzenia. Zmarły to 54-letni mieszkaniec powiatu konińskiego, pracownik elektrowni. – Chodził po ciągu technicznym zawieszonym na wysokości 32 metrów – mówi. – Spadł 9 metrów w dół i zatrzymał się na 23 metrze. Tam znaleźli go inni pracownicy elektrowni, którzy jako pierwsi podjęli próbę reanimacji. Przez kolejne 30 minut ratownicy próbowali przywrócić mężczyźnie funkcje życiowe. W tej chwili badane są przyczyny i okoliczności tragedii.