Nie tylko za ucieczkę, ale także za
spowodowanie poważnego wypadku oraz próbę przejechania policjantów odpowie
36-letni mieszkaniec Konina, który wczoraj nie zamierzał zatrzymać się do
kontroli drogowej.
Około
godziny 20.40 na ulicy 11 Listopada funkcjonariusze z wydziału kryminalnego,
patrolujący ulice nieoznakowanym radiowozem, zauważyli alfa romeo, który jeździł
od krawężnika do środka jezdni. – Podjęli próbę zatrzymania kierowcy używając sygnałów
świetlnych i dźwiękowych – informuje sierżant sztabowy Szymon Urycki z KMP w
Koninie.
Niestety,
kierowca nie reagował, wprost przeciwnie, mocniej wcisnął pedał gazu. Na ulicy
Wyszyńskiego policjanci wyprzedzili uciekający pojazd. Zajechali mu drogę, a
kiedy wysiedli z radiowozu i ruszyli w stronę alfa romeo, kierowca gwałtownie
ruszył, usiłując potrącić funkcjonariuszy. – Policjanci na
szczęście zdążyli odskoczyć – mówi starszy sierżant.
Kierowca
nie zamierzał się zatrzymać, pędził Wyszyńskiego, przez Aleje 1 Maja, aż do
Spółdzielców, łamiąc wszelkie możliwe przepisy
ruchu drogowego. – Na skrzyżowaniu Spółdzielców i Kolbego wjechał na czerwone
światło i doprowadził do zderzenia z renault clio, którym kierowała 20-letnia
kobieta – dodaje Szymon Urycki.
Poszkodowana
mieszkanka powiatu konińskiego została przewieziona do szpitala, natomiast
36-letni pirat, który odniósł niewielkie obrażenia, za zgodą lekarza trafił do
policyjnego aresztu. – Mężczyzna odmówił
badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Pobrana została mu krew
do badań – mówi sierżant sztabowy.
na