Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
W tym tygodniu będą gotowe trzy Punkty Szczepień Powszechnych, które organizuje Konin. Dzisiaj odwiedziliśmy ten największy, znajdujący się w zielonej hali MOSiR-u w Morzysławiu. – Planuje się tutaj zaszczepić minimum tysiąc osób. – Jeśli będą dostępne szczepionki, to nawet trzy, cztery tysiące – wyjaśnia Paweł Figurski, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Koninie.
Jak wygląda Punkt Szczepień Powszechnych w hali zielonej? Obiekt podzielony jest na trzy strefy. Pierwsza tzw. kwalifikacyjna, gdzie należy wypełnić ankietę, ale najlepiej zrobić to już w domu (wzór zostanie udostępniony m.in. na stronie internetowej miasta). Tutaj również mieszkańcy będą czekać z wypełnionym drukiem na szczepienie. Potem każdy zostanie wezwany do drugiej strefy, czyli do jednego z czterech boksów, gdzie podawane będą preparaty. – Na podstawie ankiety będzie odbywało się kwalifikowanie do szczepienia. Wyeliminowano konieczność badania lekarskiego – wyjaśnia Paweł Figurski. W tej części hali wybudowano również tzw. punkt reanimacyjny, zlokalizowany przy drzwiach. Gdyby u kogoś wystąpiła niekorzystna reakcja po podaniu preparatu, pacjent szybko zostanie przetransportowany karetką do szpitala. Tutaj mówimy o wyjątkowych sytuacjach, natomiast po wykonaniu szczepienia mieszkaniec przejdzie do strefy trzeciej, by odczekać 15 minut. Tam też będzie wyjście z budynku, bez barier architektonicznych.
W zielonej hali dziennie planuje się zaszczepić minimum tysiąc osób. – Jeśli będą dostępne szczepionki, to nawet trzy, cztery tysiące – wyjaśnia Paweł Figurski. Do tego dochodzą jeszcze dwa punkty w szpitalu i w każdym z nich planuje się zaszczepić po 500 osób na dzień. Wszystkie konińskie punkty będą gotowe na 24 kwietnia, tak jak zakładają wytyczne. A kiedy ruszą? Mogą już w najbliższy poniedziałek, 26 kwietnia. To wszystko jednak zależy od dostępności szczepionek.
Czy w tych trzech punktach mają być szczepieni tylko mieszkańcy Konina? – Nie będziemy mieli na to wpływu, kto będzie tutaj przydzielony – mówi Piotr Korytkowski. Zaraz jednak dodaje, że nasze Punkty Szczepień Powszechnych zgodnie z wytycznymi NFZ-u były szykowane w oparciu o liczbę mieszkańców Konina, którzy mogą być zaszczepieni, czyli powyżej 18. roku życia. – Dla Konina dedykowane było utworzenie co najmniej ośmiu zespołów szczepiących i to zrobiliśmy – mówi Piotr Korytkowski. Czy sam zaszczepi się w jednym z tych miejsc? Jak wyjaśnia, zrobi to jak najszybciej tam, gdzie okaże się to możliwe.
Punkty mają funkcjonować od 20 do 25 tygodni, ale wszystko zależy od zainteresowania i liczby dostarczanych preparatów. – Myślę, że świadomość dotycząca potrzeby zaszczepienia jest w naszym kraju na odpowiednim poziomie. Chciałbym zaapelować do tych osób, które jeszcze się wahają – mówi prezydent Konina. – Apeluję o pojawianie się w tych punktach szczepień, które już są na terenie Konina, a jest ich czternaście. Liczę na to, że uruchamiane przez nasz samorząd trzy punkty szczepień dadzą możliwość szybszego zaszczepienia się. Wszyscy jesteśmy na wojnie z koronawirusem, dlatego istotna jest odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i swoje otoczenie.
Miasto wydało około 60 tysięcy złotych na zorganizowanie trzech punktów, ale to na pewno jeszcze nie są wszystkie koszty. – Samorządy na każdy z takich punktów dostaną 5 tysięcy złotych, ale póki co to jest zapowiedź – wyjaśnia prezydent Konina. Konin na przykład sam poniósł koszt dotyczący odpowiedniego oznakowania, choć takie miało być dostarczone. – A jest to istotne, żeby osoby wchodzące do hali wiedziały, jak mają się poruszać – dodaje Piotr Korytkowski.
Czy rzeczywiście Punkty Szczepień Powszechnych w Koninie ruszą od najbliższego poniedziałku? – Gdyby było to możliwe, chcielibyśmy rozpocząć wcześniej. Z informacji przekazanych dzisiaj, prawdopodobnie te punkty ruszą dopiero 10 maja. Szkoda, bo myślę, że większość samorządów podołała temu zadaniu i tak jak my są gotowe, żeby szczepić 26 kwietnia. Czy tak będzie? Trudno powiedzieć! Szkoda, że to nie Konin został wybrany do pilotażu. Wtedy miałbym spokojniejszy sen, że nasi mieszkańcy są już szczepieni – mówi Piotr Korytkowski.
