W jaki sposób miasto Konin jest przygotowane na sezon smogowy, jakie są podejmowane działania, jakie były i jakie są plany? O jakość powietrza, którym oddychamy w mieście zaniepokoili się młodzi ludzie.
Od 2016 roku miasto dofinansowuje mieszkańcom wymianę starych pieców, dotacja wynosi to ok. 70 proc. kosztów związanych z zakupem nowego źródła ciepła. W 2020 roku udzielono 43 takie dotacje, na łączną kwotę 215 tys. zł, na 2021 rok na ten cel przewidziano 210 tys. zł. – To mało – twierdzą koninianie z Młodej Lewicy. Jak podsumowują, od początku istnienia programu (przez cztery lata) zlikwidowano około 130 pieców starej generacji, a dofinansowania zostało wydatkowane w kwocie ponad 680 tys. zł. – W naszej ocenie ważne, że miasto podejmuje takowe działania. Natomiast nie jest to skala jakiej byśmy potrzebowali. 680 tys. zł przez 4 lata to nie jest wysoka kwota, Wrocław do 2028 roku ma zamiar wydać 300 mln złotych na walkę ze smogiem! – twierdzi Piotr Czerniejewski z Młodej Lewicy. Jak mówi, mieszkańcy Konina aplikują także do programu „Czyste Powietrze”, realizowanego przez Wojewódzki Fundusz Środowiska i Gospodarki Wodnej. W 2020 roku złożyli 72 wnioski o dofinansowanie wymiany źródeł ogrzewania. Miasto opracowało też plan gospodarki niskoemisyjnej na lata 2015-2020. – Ten plan dotyczył poprawy efektywności energetycznej budynków, redukcję emisji z transportu, poprawę systemu ogrzewania, sieci ciepłowniczej czy łagodzenie zmian klimatu. W chwili obecnej miasto opracowuje kolejną strategię gospodarki niskoemisyjnej na lata 2021 - 2024. Tutaj priorytetem będzie redukcja emisji gazów cieplarnianych i zwiększenie OZE. Jeśli jednak miasto chce redukować emisję gazów cieplarnianych to nie rozumiemy dlaczego piece są teraz wymieniane na gazowe i olejowe, które także przyczyniają się do emisji gazów. To jest nielogiczne! – mówi Piotr Czerniejewski. Jak dodaje, teraz montowane powinny być pompy ciepła lub podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej. – Przedstawione przez miasto rozwiązania uważamy za niewystarczające, wiele rozwiązań funkcjonuje w innych miastach i uważamy, że powinny zostać wprowadzone także w Koninie, chociażby powinniśmy sadzić więcej drzew i siać więcej łąk kwietnych. A w Koninie drzew ubywa. Tu budujemy coraz więcej dróg i wpuszczamy coraz więcej samochodów do centrum – jak na V osiedlu. Powinniśmy postawić na zrównoważony transport publiczny, który będzie docierał do większej liczby miejsc. Koleje rozwiązanie to budowa chodników antysmogowych – przy odpowiednim nasłonecznieniu specjalny beton pochłania dwutlenek azotu i inne niebezpieczne związki. To forma niwelowania zanieczyszczeń, która działa sama bez żadnej ingerencji – mówił Piotr Czerniejewski.
Swoje rekomendacje co do rozwiązań Młoda Lewica złożyła do wydziału ochrony środowiska oraz wydziału urbanistyki i architektury konińskiego magistratu. – Chcielibyśmy, by nasze postulaty zostały uwzględnione – mówią młodzi.