Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Radni po raz kolejny głosowali w sprawie opłaty deszczowej, która ma zacząć obowiązywać w Koninie od początku lipca tego roku. W przypadku poprzedniej wojewoda wielkopolski stwierdził nieważność „ze względu na istotne naruszenie prawa”. W ocenie organu brak było podstaw do zastosowania instytucji reasumpcji głosowania, bo już pierwszy wynik oznaczał, że uchwała nie została podjęta.
Zgodnie z zapisami uchwały od 1 lipca 2021 do końca przyszłego roku stawka opłaty za 1 metr sześcienny wód opadowych i roztopowych odprowadzanych do systemu kanalizacji deszczowej ma wynosić rocznie 1,61 zł netto, natomiast od początku 2022 roku już 5,32 złotych netto.
Takie są zapisy uchwały, którą radni zajęli się podczas sesji 25 listopada 2020 roku. I to głosowanie wywołało kontrowersje. Najpierw zakończyło się ono wynikiem 11 za i 11 przeciw, przy jednym wstrzymującym (Tomasz Andrzej Nowak). Wtedy Tadeusz Wojdyński, przewodniczący rady miasta mówił, że uchwała nie została przegłosowana. Z takim stanowiskiem nie zgodził się prezydent Piotr Korytkowski i poprosił o reasumpcję głosowania, po konsultacji z prawnikami. Po dyskusji, przewodniczący zarządził ponowne głosowanie i okazało się, że tym razem 12 radnych jest za, bo Tomasz Andrzej Nowak zmienił zdanie. Jak uznał wojewoda, nie było podstaw do zastosowania instytucji reasumpcji głosowania, bo już pierwszy wynik oznaczał, że uchwała nie została podjęta.
Sprawa wróciła więc na dzisiejszą sesję. Przy punkcie dotyczącym opłaty deszczowej głos zabrał Roman Byczyk, prezes Konińskiej Izby Gospodarczej, by w uchwale został zapis o stawce od 1 lipca 2021 do końca tego roku, a po analizie pod koniec roku ustalić, czy ta stawka 5,32 złotych netto od początku 2022 jest odpowiednia. Jak wyjaśniał w imieniu prezydium KIG Roman Byczyk, przedsiębiorcy są w trudnej sytuacji, podkreślając też, że zdaje sobie sprawę, iż samorząd Konina również. – Będziemy ten system monitorować – mówił wiceprezydent Paweł Adamów. Dodając, że po półroczu będzie można zobaczyć, jakie są wpływy z opłaty deszczowej. – I wtedy będziemy mogli dokonywać pewnej ewaluacji – dodał wiceprezydent Adamów.
Ostatecznie w sprawie opłaty deszczowej 12 radnych było za, w tym Tomasz Andrzej Nowak, natomiast 11 było przeciw.
