W Krzymowie przy jednym z marketów znajduje się paczkomat. Na wprost niego stoi słup energetyczny, w który czasami uderzają wyjeżdżający z parkingu kierowcy. – Już było tam kilkadziesiąt wypadków. Wiele osób na to narzeka. Każdy kto cofa w najlepszym razie połamie tylko światła – mówił podczas sesji radny Jarosław Mielcarek.
Na problem niektórych mieszkańców gminy Krzymów zwrócił uwagę na ostatniej sesji radny Jarosław Mielcarek. – Przy sklepie znajduje się paczkomat. To bardzo trafna decyzja, bo cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Ostatnio nawet został powiększony. Jest tam jednak pewna przeszkoda. Stoi tam słup i już było kilkadziesiąt wypadków. Wiele osób na to narzeka. Każdy kto cofa, w najlepszym razie połamie tylko światła. Panie z marketu narzekają, że nie nadążają sprzątać szkła. Ludzie zapominają, że słup tam stoi. Czy moglibyśmy to gdzieś zgłosić? – pytał.
Na interpelację radnego odpowiedziała wójt Danuta Mazur. – Z uwagi na paczkomat trudno wywołać zmianę lokalizacji i przestawienie słupa. Jedno co mi się nasuwa to jego dodatkowe oznaczenie. Na przykład jakąś farbą odblaskową, żeby właściciele aut mogli łatwiej go zauważyć – wyjaśniała.
Rzeczywiście, wokół słupa zauważyć można nie tylko odłamki lamp, ale także sporo szkła.