Kobieta nie mogła dostać się do swojego domu, w którym znajdował się jej 12-letni syn. Strażacy o godzinie 12.50 interweniowali przy jednej z ulic w Golinie.
- Zadzwoniła do nas kobieta, która poinformowała, że nie może dostać się do budynku, w którym przebywa jej dziecko. Drzwi były zamknięte od wewnątrz, a z synem od dłuższego czasu nie było żadnego kontaktu. Początkowo właścicielka domu próbowała otworzyć drzwi na własna rękę, jednak jej działania okazały się bezskuteczne. Matka 12-latka przypuszczała, że stracił on przytomność i wymaga pomocy medycznej. Na miejsce wysłano zastęp straży pożarnej z OSP Goliny oraz policję – informują strażacy z OSP w Golinie.
By dostać się do środka strażacy wybili szybę w oknie. Wejście do pomieszczenia początkowo utrudniał pies. Jednak z pomocą właścicieli zwierzę udało się bezpiecznie wyprowadzić na podwórze. Przeszukano pomieszczenia, jednak jak się okazało chłopak na szczęście tylko mocno spał.
zdj. OSP Golina