W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Jest mi wstyd, bo sam już wiele razy interweniowałem – mówi prezydent Korytkowski

2020-10-04 12:20:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Jest mi wstyd, bo sam już wiele razy interweniowałem – mówi prezydent Korytkowski

Wygląda na to, że Piotr Korytkowski odbył poważną rozmowę z przedstawicielami Zarządu Dróg Miejskich w Koninie. A taką zapowiedział po interwencji radnej Moniki Lis o powracającej sprawie koszenia terenu przy niedawno wybudowanym rondzie i wiadukcie u zbiegu Trasy Warszawskiej, Kolskiej i Europejskiej.

– Cały czas chwasty wyrastają i nie są koszone – mówiła podczas ostatniej sesji Rady Miasta Konina radna Monika Lis z klubu Koalicji Obywatelskiej o tym, jak wygląda nowe skrzyżowanie w naszym mieście. I problem powraca.

– Jest mi wstyd, bo sam już wiele razy interweniowałem – odpowiedział Piotr Korytkowski. Jak przyznał, błąd został popełniony już na samym początku tej inwestycji, bo nie uwzględniono w niej nasadzeń. – To, co zostało posadzone, jest po mojej interwencji. Niestety, nie jest to odpowiednio utrzymywane. Rzeczywiście, widzę ten problem i będę musiał na ten temat odbyć poważną rozmowę z Zarządem Dróg Miejskich – zapowiedział prezydent Konina. Widać, że do takiej musiało dojść (albo ktoś z ZDM-u usłyszał te słowa), bo teren ten jest teraz skoszony.

W tym kontekście, ale także, że Konin chce być zielonym miastem, warto zwrócić uwagę na podobną sprawę zgłoszoną przez innego radnego – Tomasza Andrzeja Nowaka (Klub Lewicy). Jak przyznał, w naszym mieście sadzi się drzewa, które potem nie są podlewane, więc usychają. I tutaj też Piotr Korytkowski przyznał, że ma „dużą uwagę” do tych firm, które się tym zajmują. – Odbywałem wiele razy narady z osobami odpowiedzialnymi za te czynności – powiedział. – Nasadzenia były prowadzone przez różne firmy i to na nich ciąży obowiązek ich utrzymania. W przypadku, kiedy taka roślina nie przetrwa roku, winna być uzupełniana. I będziemy tego konsekwentnie wymagali i pilnowali zgodnie z podpisaną umową.

Jest mi wstyd, bo sam już wiele razy interweniowałem – mówi prezydent Korytkowski
Jest mi wstyd, bo sam już wiele razy interweniowałem – mówi prezydent Korytkowski



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





mik
Miasto zielonej energii a na zmodernizowanej ul. Żwirki i Wigury żadnego miejsca pod nowe drzewa nie przewidziano - tylko sama kostka.
Radosław
ZDM to strasznie nieudolna instytucja, łatanie ul. Przemysłowej czy drogi nr 92 w kierunku Koła to jakaś kpina, ciekawe ile pieniędzy na to poszło, zostały wyrzucone w błoto bo jest gorzej niż było. Dodatkowo brak inicjatywy żeby poprawiać płynność ruchu, a czasami wystarczy odpowiednie oznakowanie poziome, mieszkańcy by pomogli swoimi pomysłami gdyby ZDM chciał tego wysłuchać. @ z wnioskami załatwi sprawę, oczywiście ktoś musi to czytać.
Wujek Dobra Rada
A przecież ekolodzy mówią żeby nie kosić bo ziemia wysycha...
Zofia
U nas na Chorzniu chodnik jest tak zagospodarowany przez mieszkanca posesji krzewami i drzewami ,że nie ma widoczności... Już parę razy samochody były w niebezpieczeństwie, nie mówiąc o mieszkańcach..dzieci chodzą jezdnią ..było zgłaszane wiele razy ale niestety brak zainteresowania ze strony wlasciwych instytucji...
Nkw
Problem nie jest tylko na rodzie tylko w wielu miejscach. Często spaceruje z dzieckiem i jestem przerażona tymi chwastami, trawami i krzewami. Przejście przy rondzie koło legionow jest straszne nic nie widać bo krzewy tak zarastają. Czekać tylko na tragedię!