Niezwykła ceremonia miała miejsce w minioną sobotę w strażnicy OSP Konin-Chorzeń. Na ślubnym kobiercu stanęło dwoje druhów – Justyna i Patryk, a przysięgę małżeńską odebrał od nich, debiutujący w tej roli, prezydent Konina Piotr Korytkowski, który także jest członkiem tej jednostki. Nie mogło zatem zabraknąć mundurów i strażackiego szpaleru.
Państwo młodzi to Justyna i Patryk, którzy znają się od 9 lat, a od trzech są zaręczeni. Oboje są członkami Ochotniczej Straży Pożarnej Konin-Chorzeń, więc ich ślub nie mógł obyć się bez strażackich elementów. Na ten wyjątkowy dzień wybrali datę 6 czerwca. W trakcie przygotowań pojawił się pomysł, aby ceremonia odbyła się w strażnicy.
Pan młody wystąpił w mundurze galowym, podobnie prezydent Konina Piotr Korytkowski, który odebrał od narzeczonych przysięgę małżeńską. Warto podkreślić, że był to pierwszy ślub udzielony przez prezydenta, który dodatkowo również jest członkiem OSP Konin-Chorzeń.
Tym sposobem Justyna i Patryk mieli ślub, jakiego w Koninie i okolicy jeszcze nie było. – Nie co dzień zdarza się, że śluby udzielane są poza Urzędem Stanu Cywilnego, a dzisiaj do tego witam państwa w strażnicy – mówił prezydent. Odczytał następnie treść przysięgi małżeńskiej, którą oboje narzeczeni powtórzyli, a potem przypieczętowali założeniem sobie na palce obrączek. – Dokonało się. Małżeństwo zostało zawarte, więc przyjmijcie życzenia, aby w założonej dzisiaj rodzinie każdy z was znalazł szczęście osobiste oraz wzajemne zrozumienie, zaufanie i miłość – powiedział młodym Piotr Korytkowski.
Po ceremonii małżonkowie wyszli przed strażnicę, gdzie w akompaniamencie syren z wozów strażackich, przeszli pod szpalerem, jaki przygotowali dla nich koledzy druhowie. A potem wraz z gośćmi udali się na skromne przyjęcie.
Szczegółowa relacja w najnowszym wydaniu ,,Przeglądu Konińskiego".