W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Niedziela Dobrego Pasterza w Licheniu. To dzień na modlitwę o nowe powołania

2020-05-03 14:07:00
Aleksandra Wysocka
Napisz do autora
Niedziela Dobrego Pasterza w Licheniu. To dzień na modlitwę o nowe powołania

3 maja Kościół katolicki w Polsce obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Dzisiaj to także Niedziela Dobrego Pasterza, podczas której w licheńskim sanktuarium modlono się o powołania.

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski nawiązuje do ważnych wydarzeń z historii Polski: obrony Jasnej Góry przed Szwedami w 1655 r., ślubów króla Jana Kazimierza, którymi powierzył królestwo opiece Matki Bożej, a także do uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Została ona ustanowiona na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości po I wojnie światowej. Oficjalnie święto obchodzone jest od 1923 r. W 1920 r. zatwierdził je dla Kościoła w Polsce papież Benedykt XV. Po reformie liturgicznej w 1969 r. święto zostało podniesione do rangi uroczystości. Święto wyraża wiarę narodu w szczególną opiekę Bożą, jakiej Polacy doświadczali i doświadczają za pośrednictwem Maryi. Jej kult jako Królowej Polski jest bardzo stary.

Ale dzisiaj jest także Niedziela Dobrego Pasterza, podczas której w licheńskim sanktuarium modlono się o powołania. – Modlimy się dzisiaj o nowe powołania kapłańskie, zakonne, misyjne. Jesteśmy w sanktuarium Matki Bożej, która jest dla nas wzorem trwania w powołaniu. Często jest tak, że wyobrażamy sobie swoje życie, że powinno być ono spektakularne, takie, jak pójście na Golgotę, że moje życie powinno być wyjątkowe, a na jego podstawie trzeba by nakręcić serial fabularny, to wtedy byłoby ono piękne i prawdziwe. A ono zwykle takie nie jest. Ponieważ odkrycie powołania i odpowiedź na nie, to często jest takie trwanie, jak Maryi w Nazarecie, która przechowywała słowa w swoim sercu. A tutaj, jakby się nic nie działo. Powołanie to też zgoda na to, co mam, na to, co jest moją codziennością, na to, co jest moje, czyli rodzina, praca, dom, sąsiedzi, to, w tym uczestniczę – mówił w kazaniu ks. Tadeusz Stryczek.

Homileta wspominał także swoją pierwszą pielgrzymkę do Lichenia, kiedy jako mały chłopiec poczuł, że chce być księdzem, i pamięta z niej tylko to, że o to się modlił. Dwanaście lat później księża marianie odpowiedzieli na jego deklaracje, że poczuł powołanie. – Zaprosili mnie do Warszawy, przyjęto mnie do zgromadzenia, a w nowicjacie dowiedziałem się, że Licheń należy do Marianów. Nie byłem tego totalnie świadomy, że w tym miejscu, gdzie się modliłem o swoje powołanie, będę kiedyś stał za ołtarzem. Zbieg okoliczności? Nie Sądzię. Zrządzenie boże opatrzności? Bóg taki jest – opowiadał zgromadzonym w licheńskiej bazylice.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: