Choć jeszcze w marcu nie było sygnałów, by koronawirus mógł wpłynąć na tempo realizacji największych drogowych inwestycji w Koninie, teraz to się zmienia. – Wykonawcy zaczynają przesyłać pisma, że ze względu na tę sytuację będą mogły być jakieś opóźnienia w harmonogramie – mówi Paweł Adamów, wiceprezydent Konina.
Wykonawcy i podwykonawcy mają coraz większe problemy z pracownikami, którzy z powodu epidemii koronawirusa boją się przychodzić do pracy. – Mamy na przykład problem spółki Energa, która rozesłała do wszystkich podmiotów na naszym obszarze informację, że zawiesza wszelkie prace związane z przyłączeniami energetycznymi, co dla nas jest tak naprawdę katastrofą – mówi Paweł Adamów. – Prowadzimy negocjacje, żeby te inwestycje toczyły się dalej.
Energa Operator wyjaśnia:
– Energa Operator nie wstrzymała przyłączeń odbiorców do swojej sieci, jak też prac inwestycyjnych. Obecnie nie są zagrożone również terminy żadnych umów przyłączeniowych, których stroną byłoby miasto Konin lub podmioty od niego zależne. Zaostrzono jedynie procedury bezpieczeństwa związane z realizacją zadań, które wymagają przygotowania przez służby EOP strefy pracy dla wykonawców zewnętrznych. Ma to na celu zminimalizowanie ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa. O przygotowanie takiej strefy pracy zwrócił się do Energi Operatora Zarząd Dróg Miejskich w Koninie – chodzi o zapewnienie bezpiecznych warunków pracy dla wykonawców działających w imieniu ZDM przy przebudowie jednej z dróg w celu usunięcia kolizji z istniejącą siecią energetyczną. Energa Operator jest w związku z tym w stałym kontakcie z firmą wykonującą prace na zlecenie ZDM Konin – wyjaśnia Katarzyna Dziadul z Biura Prasowego Grupy Energa.
Więcej w materiale filmowym.