W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Koronawirus. Co jeść, aby wzmocnić odporność? Rozmowa z Agnieszką Witucką, dietetykiem i specjalistą z zakresu psychodietetyki

2020-03-31 18:07:51
Małgorzata Kaczmarek
Napisz do autora
Koronawirus. Co jeść, aby wzmocnić odporność? Rozmowa z Agnieszką Witucką, dietetykiem i specjalistą z zakresu psychodietetyki

Zwiększone ryzyko ciężkich powikłań u zakażonych koronawirusem dotyczy, jak donoszą naukowcy, przede wszystkim osób mających deficyty odporności, starszych i obciążonych innymi chorobami przewlekłymi. Deficyty odporności mogą się również wiązać z przyjmowaniem leków odziałaniu immunosupresyjnym u osób z przeszczepami, chorobami, u których układ immunologiczny (odpornościowy) niszczy własne komórki i tkanki czy cierpiących na inne ciężkie choroby. Możemy jednak tę odporność wspomóc, ale czy wystarczy regularnie połykać witaminy i suplementy diety, czy może postawić wyłącznie na zdrową dietę? Na te i wiele innych pytań, czasem kontrowersyjnych, odpowiada mgr Agnieszka Witucka – dietetyk i specjalista z zakresu psychodietetyki.

Przeglądając fora internetowe można znaleźć mnóstwo informacji i porad odnośnie właściwego odżywiania, które powinny uchronić nas przed koronawirusem. Jednym z przykładów, na jakie się natknęłam – zaczerpniętych z medycyny ludowej – jest regularne spożywanie czosnku, który niewątpliwie wykazuje działanie przeciwdrobnoustrojowe. Jak się Pani do tego odniesie?

Faktycznie możemy traktować go jako jeden z elementów, który w tej diecie powinien się znaleźć i wspomagać budowę odporności. Nie każdy też może go przyjmować w formie naturalnej, stąd może korzystać z dobrodziejstwa farmacji i nabywać go w postaci bardziej przyjaznej (kapsułkowanej) i mniej ,,drażniącej” układ pokarmowy. Ale pragnę podkreślić, że najwięcej witamin, minerałów niezbędnych do budowania odporności znajdziemy w żywności jak najmniej przetworzonej, dlatego w taką właśnie się zaopatrujmy.

Kolejnym przykładem, dodam, że bardzo modnym, wzmacniającym układ odpornościowy jest ponoć olejek z oregano. Czy jeśli będziemy go przyjmować regularnie, wpłynie on znacząco na wzmocnienie organizmu?

Od strony żywieniowej oleje to tłuszcze roślinne, które polecane są w diecie, ponieważ mają najlepsze składy i najlepsze wartości. Druga rzecz to wyciąg z oregano (esencja ziołowa), która jest naturalna przez co też bogata w witaminy z grupy B, C i K, flawonoidy oraz minerały takie jak: cynk, magnez, potas, żelazo, wapń. Wspomagają prawidłowe funkcjonowanie organizmu i pomagają zatrzymać rozwój drobnoustrojów, przeciwdziałając tym samym zatruciom, przeziębieniom i infekcjom.Poza tym należy pamiętać, że generalnie zioła, według najnowszych rankingów, są szczególnie polecane nawet na zasadzie zamiany soli na zioła. Ale wykorzystując zioła w diecie należy pamiętać o jednej ważnej sprawie, a mianowicie, że różne zioła wchodzą ze sobą w interakcje, stąd konieczna jest wiedza co przyjmować jednocześnie, żeby sobie nie zaszkodzić. I jeszcze jedna zasadnicza uwaga: jakie to mają być ilości, by nie doprowadzić do przedawkowania? Warto również zapamiętać, że część witamin rozpuszczalna jest w tłuszczach i dlatego przyjmowana w obecności tłuszczu łatwiej się wchłania.

Jako dietetyk dysponuje Pani bardzo dużym doświadczeniem zawodowym oraz z pewnością jest też Pani na bieżąco ze wszystkimi zagadnieniami z dziedziny odżywiania i jego wpływu na organizm. Przygotowując się do tej rozmowy trafiłam na treści, iż nasza odporność zależy w dużej mierze od zdrowych jelit, a tym samym od ich prawidłowego funkcjonowania. Czy to potwierdzone, że mając problemy z układem trawiennym, również będziemy mieli obniżoną odporność?

Powiem tak – jelita są ostatnim odcinkiem przewodu pokarmowego, gdzie następuje wchłanianie witamin i minerałów. Jeśli ich praca zostanie upośledzona z różnych przyczyn, które w rezultacie wynikają zasadniczo ze sposobu, w jaki się dotychczas odżywialiśmy, to organizm w końcu przestaje sobie już z pewnymi sprawami radzić. I rzeczywiście jeśli ta praca jest upośledzona (o czym teraz dużo się mówi na podstawie przeprowadzonych i prowadzonych badań), to upośledzone jest również wchłanianie witamin i minerałów m.in. odpowiedzialnych za poziom odporności. Mogą się także wówczas w jelitach rozwijać inne bakterie, które dodatkowo obciążają organizm prowadząc do jego niedożywienia. Kiedy zaś jest on niedożywiony, to brakuje mu sił na obronę przed tym, co go atakuje z zewnątrz, a więc i koronawirusem.

Modne diety, a odporność?

Racjonalna i mądra dieta to taka, w której ważne są: jakość pożywienia i jego ilość, bo odporność jest budowana z odpowiedniej ilości energii i odpowiedniej ilości białka, a w dobrze zbilansowanym jadłospisie to się powinno równoważyć. W przypadku zaś najnowszych trendów modowych diet, zwłaszcza w czasie pandemii koronawirusa, stosowane np. detoksy sokowe, diety niskokaloryczne spowodują, że sami sobie zaciskamy pętlę na szyję, bo i owszem poczujemy się lepiej, lżej, ale co ważne obniżymy odporność organizmu, pomimo że dostarczamy mu dużo witamin i minerałów.

Właściwą florę bakteryjną możemy sobie zapewnić za pomocą kiszonek, sfermentowanych napojów mlecznych i probiotyków. Proszę wyjaśnić naszym czytelnikom o co w tym konkretnie chodzi?

W kiszonkach (m.in. z kapusty, ogórków, buraków) powstaje takie środowisko, które wspomaga rozwój i rozmnażanie tych dobrych bakterii w jelitach – chodzi konkretnie o kwas mlekowy. I tutaj mamy dwie drogi wprowadzania ich do organizmu: za pośrednictwem kiszonek lub za pomocą sfermentowanych napojów mlecznych np. kefiru, zsiadłego mleka. Dodam, że jest mnóstwo badań, które potwierdzają, że spożywanie kiszonek i sfermentowanych napojów mlecznych wspomaga pracę naszych jelit. Natomiast, jeśli organizm z jakiś powodów choruje i praca jelit niedomaga, to spożywanie tylko i wyłącznie naturalnych produktów (kiszonek, sfermentowanych napojów mlecznych) może okazać się niewystarczające. Wówczas należałoby wspomóc się probiotykoterapią.

Odpowiednio dobrana dieta jest w stanie poradzić sobie z różnymi chorobami?

Zacznę od tego, że każda dieta powinna być indywidualnie dobrana w oparciu o wywiad lekarski i dietetyczny, ponieważ z jej doborem jest podobnie jak z doborem rozmiaru garderoby, bowiem dobra dieta dla każdego z nas oznacza coś innego. Ale zgadzam się również z tym, iż ta ,,trafiona” będzie pomagała w budowaniu odporności, a tym samym walki z chorobami. Poza tym niekiedy ,,chemia’’ zawarta w żywności ratuje nam także życie. Chodzi tu np. o dodatki zapobiegające pleśnieniu. Stąd czytajmy etykiety i kierujmy się rozsądkiem i nie popadajmy w skrajności i wybierajmy produkty jak najmniej przetworzone.

Proszę wymienić produkty, które powinniśmy włączyć do naszego jadłospisu w czasie zagrożenia koronawirusem?

Warzywa, tłuste ryby zawierające kwasy omega 3, a które też znajdują się w oleju lnianym i rybnym (chodzi tu o tran) i w rezultacie wzmacniają system odpornościowy, polepszając przepuszczalność błon komórkowych, co sprzyja szybkiemu przemieszczaniu się przez nie wartościowych składników. Potem miód, bo zabija bakterie, skraca czas trwania infekcji górnych dróg oddechowych. Ostrygi, gdyż zawierają dużo cynku, ponieważ jego niedobór znacznie obniża prawidłowe funkcjonowanie systemu immunologicznego. Orzechy i pestki obfitujące w magnez biorący udział w reakcjach immunologicznych. Kaszę jaglaną źródło witaminy z grupy B, lecytynę, wapń, potas, żelazo, tryptofan – kleik z kaszy jaglanej wzmacnia organizm i pomaga w leczeniu przeziębienia. Nie można też zapominać o imbirze. Charakteryzuje się silnymi właściwościami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi. Korzeń imbiru ze względu na swoje właściwości odkażające i bakteriobójcze znalazł zastosowanie w różnego rodzaju przeziębieniach i infekcjach bakteryjnych, wirusowych oraz grzybiczych. Kolejnym atutem imbiru jest korzystne oddziaływanie na układ sercowo-naczyniowy. Imbir obniża również ciśnienie krwi, wykazuje właściwości rozrzedzające krew (bo ma działanie podobne do aspiryny), oraz reguluje poziom cholesterolu. A według najnowszych badań? Może zapobiegać występowaniu nowotworów!

A co według Pani osłabia nasz organizm i z czego należy zrezygnować?

Między innymi nadmierne i długotrwałe spożywanie alkoholu, palenie tytoniu, przyjmowanie narkotyków, przewlekły deficyt snu, przewlekły stres, nieprawidłowe odżywianie się (niedożywienie, awitaminoza), ale także patologiczna otyłość.

Dziękuję za rozmowę.





Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Monika
A jai sprzedam wam zarąbisty sposób na odporność. Miałam tak - przeziębienie raz w miesiącu, opryszczka raz na dwa-trzy miesiące, inne infekcje co jakiś czas, no generalnie masakra - średni oraz na dwa tygodnie coś mi dolegało. Od chyba grudnia, idąc za poleceniem kolegi z pracy, codziennie rano mężem stosujemy OLEJEK KONOPNY CBD 10% CARE (+COPAIBA, KURKUMA, PIEPRZ CZARNY, CYNAMON, DZIKA POMARAŃCZA) i syrop konopny z Rokitnikiem który podajemy tez naszemu dziecku zamówiliśmy z www.konopiafarmacja.pl Odtąd ani raz mi nic nie dolegało, żadnej infekcji, żadnej opryszczki - nic. Czasem jak ktoś przyjdzie do pracy z grypą, to jedynie tego samego dnia łapie mnie na chwilę gorączka i ogólna słabość, ale przez noc przechodzi. Ale od grudnia zdarzyło mi się to chyba tylko dwa razy. Naprawdę polecam, żadnej chemii, sama natura :)