Trwająca od roku przebudowa ulicy Kleczewskiej w Koninie nie przebiega – póki co – zgodnie z harmonogramem. Jednak wiceprezydent Paweł Adamów zapewnia, że roboty posuwają się do przodu, bo problem z wykonawcą udało się zażegnać.
Dokładnie rok temu ruszyła przebudowa ulicy Kleczewskiej w Koninie. Choć widać, że roboty realizowane są pełną parą, to nie obyło się bez kłopotów. – Mieliśmy pewne problemy z generalnym wykonawcą tej inwestycji, ale obecnie trwają z nim i podwykonawcami regularne spotkania. Ponadto podwykonawców zapewniliśmy, że miasto może im płacić bezpośrednio za wykonane roboty, więc są na placu budowy – zapewnił wiceprezydent Paweł Adamów.
Spowodowało to pewne opóźnienie w realizacji inwestycji, a czas realizacji prac jest ważny, bo jest to zadanie z udziałem środków zewnętrznych, które trzeba rozliczyć w ustalonym terminie, czyli do 31 października tego roku. – Mimo to roboty posuwają się do przodu – zapewnił Paweł Adamów, podając stopień realizacji prac z podziałem na poszczególne branże. W drogowej jest to na poziomie 34,15 proc, przy budowie przepustów i murów oporowych – 17 proc., kanalizacja deszczowa – 31 proc., oświetlenie drogowe – 22 proc., a przebudowa sieci ciepłowniczej – 85 proc. – Na koniec stycznia zafakturowano roboty na ponad 21,3 miliona złotych, co stanowi 40 proc. ogólnej wartości inwestycji. Pokrywa się to mniej więcej z wykonanymi robotami budowlanymi – podsumował wiceprezydent.
fot. UM Konin