Wiązankami kwiatów i zniczami przy pamiątkowej tablicy na placu Wolności, a później na cmentarzu, uczczono dziś 75. rocznicę wyzwolenia Konina spod okupacji hitlerowskiej.
Nadal wielu mieszkańców naszego miasta pamięta dzień 20 stycznia 1945 roku. Jak podkreślał dziś Czesław Botor, kierownik wydziału spraw obywatelskich Urzędu Miejskiego, koninianie, kombatanci, władze miasta czczą ten dzień i składają kwiaty w miejscach, które są związane z tą datą. Dziś rozpoczęto na placu Wolności, przed tablicą poświęconą Lucjanowi Ptakowi i Aleksandrowi Miłkowskiemu. – Oni oddali życie, pomagając rannym żołnierzom radzieckim, którzy dostali się w krzyżowy ogień karabinów maszynowych. Według naocznych świadków, 20 stycznia był to bardzo radosny dzień dla Konina, wszyscy się bardzo cieszyli, z niecierpliwością czekali na wjazd żołnierzy radzieckich. Czołgi pojawiły się na dzisiejszym placu Wolności i tu żołnierze dostali się pod ogień karabinów maszynowych. Zanim zginęli, dwóch koninian – Lucjan Ptak i Aleksander Miłkowski, wyskakując z okolicznych bram, rzucili się, by im pomóc. Także dostali się w ogień, jeden zginął na miejscu, drugi zmarł w szpitalu – opowiadał Czesław Botor.