Kolumny policyjnych radiowozów, w tym z armatkami wodnymi, jeżdżącymi na sygnałach można od wczoraj oglądać na ulicach Konina. – Czy to demonstracja siły? – pytają mieszkańcy. – Jesteśmy przygotowani na różne warianty – odpowiada Marcin Jankowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Sytuacja ma związek z dzisiejszym pogrzebem 21-letniego Adama C., który zginął w ubiegły czwartek postrzelony przez policjanta w trakcie pościgu.
Od tamtej pory w Koninie jest niespokojnie. Dwa razy doszło do zamieszek. Zatrzymano siedem osób, rannych zostało trzech policjantów, dwóch młodych mężczyzn usłyszało zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy i trafiło do aresztu.
W Koninie powołano sztab kryzysowy, do miasta ściągnęły posiłki z innych jednostek. Od wczoraj na ulicach Konina widać kolumny policyjnych radiowozów. Policjanci nie wykluczają, że w związku z dzisiejszym pogrzebem znów dojdzie do groźnych wydarzeń. Zamknięty został również parking przy ul. Przemysłowej, na którym stoją policyjne radiowozy.
Przypomnijmy, o spokój do mieszkańców Konina zaapelowali prezydent, ojciec Adama C. oraz jego narzeczona.