Sytuacji finansowej w Górniku Konin poświęcona była dzisiejsza, zorganizowana przez klubowy zarząd, konferencja prasowa. Prezes Mateusz Michalski mówił o konkretnych liczbach. Wskazał też powody braku zabezpieczenia funduszy na końcówkę rundy jesiennej i na rundę rewanżową bieżącego sezonu.
Jak poinformował dziś prezes Górnika, klub ma już za sobą sprawę pobitych policjantów. Mundurowi, którzy ucierpieli podczas stadionowych starć w 2010 roku dostali odszkodowania. Problemy z klubową kasą na najbliższe miesiące wynikają z dwóch innych przyczyn. Zarząd zakładał, że na drugą rundę trwającego sezonu będzie miał około 300 tysięcy złotych. To 100 tysięcy od PZPN-u z programu Pro Junior System, około 150 tysięcy od głównego sponsora i około 50 tysięcy nagrody od miasta za awanse grup młodzieżowych. Tymczasem Górnik dostał tylko 100 tysięcy od piłkarskiej centrali. Dotychczasowy sponsor główny (firma Chemat) się w międzyczasie wycofał, a rada miasta zmieniła regulamin sportowych nagród. Teraz za awanse miasto może dać pieniądze, ale nie musi. I tym razem nie da, bo miejska kasa świeci pustkami. W efekcie zawodnicy Górnika od miesiąca nie dostają stypendiów. Trenerzy z początkiem listopada rozpoczną trzeci miesiąc pracy bez wynagrodzenia. Klub prowadzi rozmowy z dwoma potencjalnymi sponsorami. Przy jednych z nich pomaga miasto. Co będzie w najbliższym czasie z drużyną seniorów? Póki co, zespół gra starym składem, ale jeśli klubowi nie uda się zdobyć dodatkowych pieniędzy, to będą cięcia. Zarząd nie myśli o wycofaniu drużyny z rozgrywek trzeciej ligi. Niewykluczone jednak, że na wiosnę na konińskim boisku nie zobaczymy „najdroższych” zawodników, których miejsce zajmie klubowa młodzież. W takim układzie zespół będzie walczył o utrzymanie oraz o jak największą liczbę punktów w Pro Junior System, co – w przypadku powodzenia – może przełożyć się w przyszłym sezonie na kolejny zastrzyk gotówki z PZPN-u. W dzisiejszej konferencji prasowej uczestniczył też m.in. nowy trener Górnika Konin, Grzegorz Dziubek, który kilka dni temu zastąpił na szkoleniowej ławce „biało-niebieskich” Damiana Augustyniaka.
