Sześciu mężczyzn oskarżonych o pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem stanęło dziś przed Sądem Okręgowym w Koninie. Z aktu oskarżenia odczytanego przez prokuratora wynika, że swoją ofiarę wywieźli do lasu w bagażniku samochodu, bili ją, a następnie pozostawili nagą. W związku z tym, że jeden z oskarżonych, 35-letni Łukasz B., złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, dziś sąd rozpatrywał wyłącznie jego sprawę. Spędzi w więzieniu 3 lata i 10 miesięcy.
Do przestępstwa doszło 9 września 2016 roku. Łukasz B., wraz ze swoimi znajomymi spotkali się z Dawidem B. na dworcu w Strzałkowie. Chcieli, aby zwrócił im dług za narkotyki. Gdy ten stwierdził, że nie ma pieniędzy, kazali mu wsiąść do bagażnika zaparkowanego przed dworcem mercedesa i pojechali do lasu w Katarzynowie. Gdy wysiadł, zaczęli go bić. Łukasz B. uderzył go w głowę. Oskarżeni wyzywali swoją ofiarę w sposób wulgarny, opluwali ją, uderzali w twarz, bili pałką po plecach, a na koniec kazali się rozebrać. Nagiego Dawida B. pozostawili w lesie i odjechali.
Dziś w Sądzie Okręgowym wszyscy zasiedli na ławie oskarżonych. Trzech z nich zostało dowiezionych z aresztu śledczego, pozostali odpowiadają z wolnej stopy. Pokrzywdzony nie zgodził się na mediację, którą zaproponowali dwaj z nich, wyraził natomiast zgodę na dobrowolne poddanie się karze przez innego, Łukasza B. W jego imieniu obrońca zaproponował karę bezwzględnego więzienia w wysokości 3 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności.
Podczas dzisiejszej rozprawy Łukasz B. przyznał się do winy, jednak odmówił składania wyjaśnień. Z odczytanych przez sędziego zeznań, które złożył podczas śledztwa wynika, że po przewiezieniu do lasu pierwszy uderzył w twarz Dawida B., jednak ze względu na to, że tego dnia był pijany nie potrafi dokładnie odtworzyć przebiegu zdarzeń. Przyznał jednak, że pozbawienie wolności Dawida B. nie była jego inicjatywą. – Bardzo żałuję tego, co zrobiłem – oświadczył przed sądem. Dziś na pewno bym tego nie zrobił. Przepraszam – zwrócił się do pokrzywdzonego.
Sąd przychylił się do wniosku o dobrowolne poddanie się karze. Mężczyzna poniesie karę nie tylko za pozbawienie wolności, ale także za posiadanie narkotyków.
Pozostała piątka jego kompanów będzie odpowiadać przed sądem w innym terminie.