103 kandydatów z sześciu komitetów wyborczych walczy w naszym okręgu (nr 37) o mandat posła. Znak X postawimy też przy nazwisku osoby, która ma zostać senatorem.
Należy pamiętać, że do lokalu wyborczego trzeba zabrać dokument tożsamości ze zdjęciem, na przykład dowód osobisty lub paszport. Po jego okazaniu i złożeniu podpisu, otrzymamy 2 karty do głosowania. Na tej z poddrukiem w kolorze szarym znajdą się w kandydaci do sejmu. W okręgu nr 37, czyli konińsko-gnieźnieńskim, to łącznie 103 osoby na listach sześciu komitetów wyborczych.
Na karcie do sejmu należy znak X (czyli dwie przecinające się linie w obrębie kratki) postawić przy nazwisku tylko jednej osoby. W naszym okręgu wybierzemy 9 posłów. Kto wygra? Przy obliczeniach zostanie zastosowana słynna metoda D’Hondta. Najpierw więc zliczone będą wszystkie głosy oddane na poszczególne komitety wyborcze. W podziale mandatów uczestniczą tylko te, które w skali kraju zdobędą co najmniej 5 procent lub w przypadku koalicji 8 procent. Suma głosów oddana na poszczególne komitety dzielona będzie przez kolejne liczby naturalne, czyli 1,2,3,4,5 itd. U nas 9 najwyższych wyników otrzyma mandat posła.
Zdecydowanie łatwiej jest z ustaleniem wyniku wyborach do senatu. Na karcie z poddrukiem w kolorze żółtym w regionie konińskim (miasto Konin i powiaty koniński, kolski i turecki) jest tylko dwoje kandydatów. Wygra ta osoba, która zdobędzie więcej głosów. W sąsiednim okręgu, obejmującym między innymi Słupcę, wyborcy będą mieć na liście 4 nazwiska.
Lokale wyborcze zostały otwarte o 7.00. Głosować można do 21.00.