Swój udział w Marszu Tolerancji, który 8 września, czyli za tydzień, przejdzie ulicami Konina wcześniej zapowiedział między innymi prezydent Piotr Korytkowski oraz jego zastępca ds. gospodarczych Paweł Adamów. Wiceprezydent ds. społecznych, czyli Witold Nowak, powiedział nam, że w nim nie pójdzie. I nie tylko dlatego, że ma tego dnia inne obowiązki do wypełnienia, bo nawet gdyby ich nie miał, też by na ten marsz nie poszedł.
– Nie do końca wiem, jakie środowiska tam będą, na pewno też takie, których bym nie chciał – wyjaśnia nam wiceprezydent Nowak. Jak stwierdza, bardzo dobrze stanie się, jeśli Marsz Tolerancji w Koninie będzie formą sprzeciwu wobec nienawiści, która miała miejsce w Białymstoku. – Natomiast ze strony środowisk, też organizujących wiele z tych marszów, w stosunku do wyznawanych przeze mnie wartości, było wiele aktów, których nie akceptuję. Potem nie usłyszałem żadnego słowa przepraszam! Trudno mi teraz z jednymi sztandarami iść z nimi wspólnie i powiedzieć, że nic się nie stało – mówi Witold Nowak.
Wiceprezydent podkreśla jednak, że nigdy nie odrzuca nikogo ze względu na to, jaką ktoś wyznaje religię, jaki ma kolor skóry czy preferencje seksualne. – Odkąd byłem i będę w życiu publicznym, zawsze wszystkich chcę traktować z pełną akceptacją i zrozumieniem – mówi Witold Nowak.