W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Radny zapytał, co się dzieje w sprawie wysypiska w Marantowie

2019-06-29 12:05:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Radny zapytał, co się dzieje w sprawie wysypiska w Marantowie

– Cały czas w konińskiej prokuraturze okręgowej trwa postępowanie przygotowawcze – mówił o sprawie składowiska odpadów w Marantowie, podczas ostatniej sesji rady miasta, wiceprezydent Paweł Adamów.

Temat ten poruszył radny Jarosław Sidor, który chciał wiedzieć, co dzieje się w sprawie składowiska odpadów przy ulicy Marantowskiej. Na prywatnej działce – przypomnijmy – zalegają góry śmieci, które nigdy tu nie powinny trafić i nie ma kto ich teraz posprzątać. Zwoziła je tu przez wiele miesięcy firma w ramach prowadzonej działalności, choć niezgodnie z uzyskanymi pozwoleniami.

Jak wyjaśniał Paweł Adamów, cały czas w Prokuraturze Okręgowej w Koninie prowadzone jest postępowanie przygotowawcze. – Na nasz wniosek staliśmy się jego stroną, żebyśmy mieli dostęp do całego postępowania – wyjaśniał w sali ratuszowej wiceprezydent. – Na ten moment nic nie możemy powiedzieć, bo postępowanie jest objęte tajemnicą i przestępstwem byłoby upowszechnianie wszelkich informacji. Czekamy na efekty pracy prokuratury w tym zakresie.

Miasto nałożyło też na firmę, która odpady gromadziła na działce w Marantowie, grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych. – Chyba jeszcze raz możemy taką nałożyć – mówił Paweł Adamów. Wspomina też o możliwości przejęcia, w ramach postępowania egzekucyjnego, tych odpadów. – Na ten moment nie mamy prawa ich ruszyć, bo nie są naszą własnością – dodał.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





ile i za co?
U mnie za ogrodzeniem 2 opony i zderzak spowodowały takie reakcje służb, że o mały włos adwokata bym potrzebował. Dlatego twierdzę, że nie ma w tym nic dziwnego. Miało nie być reakcji i nie było. Teraz, to już przysłowiowa musztarda po obiedzie i medialna wersja dla plebsu.
Chorzy ludzie
Obciążyć tego, kto z ówczesnych władz sprzedał tę działkę, a potem wydał pozwolenie. Aby tamci ludzie nigdy nie doszli do władzy. A tych co pozostali nie wybrać nigdy na radnych. To jest efekt jak rządzili. Co pozostawili po sobie.
Jari. Konin.
Brytyjska firma Johnson Matthey zbuduje w Koninie zakład wytwarzający zaawansowane materiały do baterii dla aut elektrycznych; deklarowana wartość nakładów inwestycyjnych to niemal 1 mld zł; powstanie ok. 200 miejsc pracy - poinformowała minister przedsiębiorczości i technologii ......... A GDZIE JEST ARTYKUŁ O TEJ INWESTYCJI ???????????
Belfer
No ładnie. Najpierw pozwala się zwozić i składować odpady jakiejś firmie "krzak" która na tym zarabia a teraz nie ma kto tego sprzatnąć i miasto będzie musiało to zrobić na koszt mieszkańców. A gdzie jest właściciel tej działki? Jego obciążyć kosztami.