Około 4,5 tysiąca osób jest zatrudnionych łącznie w spółkach miejskich, jednostkach organizacyjnych miasta (w tym w placówkach oświatowych) oraz urzędzie miejskim w Koninie. Takie dane i wiele innych można znaleźć w raporcie o stanie miasta za 2018 rok, który – zgodnie z nowymi zapisami ustawy o samorządzie gminnym – prezydent miał obowiązek opublikować do 31 maja. Podczas sesji czerwcowej odbędzie się głosowanie nad absolutorium, ale poprzedzi je debata nad tym dokumentem, w której mogą wziąć udział także mieszkańcy.
Raport o stanie miasta za 2018 rok liczy ponad 80 stron. – Przyszło mi przedstawić stan, na który bezpośredni wpływ miał mój poprzednik, ponieważ ja urząd prezydenta Konina objąłem 21 listopada 2018 roku – napisał Piotr Korytkowski.
Dochody miasta w ubiegłym roku to 513 milionów złotych, a wydatki to 540 milionów, natomiast łącznie zadłużenie Konina na koniec 2018 wynosiło około 145 milionów złotych.
Z dokumentu dowiadujemy się między innymi, że rok 2018 w demografii Konina to spadek liczby mieszkańców o 991 osób. W ostatnim dniu ubiegłego roku zameldowane na pobyt stały w naszym mieście były 71.082 osoby, a 31 grudnia 2017 – 72.073 osoby. W 2018 roku, według oficjalnych statystyk Powiatowego Urzędu Pracy w Koninie, 2.225 koninian było bez pracy.
W raporcie możemy też przeczytać, że do Urzędu Miejskiego w Koninie w 2018 roku wpłynęło: blisko 50 tysięcy pism, łącznie 5 skarg i wniosków oraz 5 petycji. Pracownicy magistratu wydali 54.062 decyzje administracyjne, 1.099 postanowień i 5.986 zaświadczeń. – Na miasto należy spojrzeć również jak na pracodawcę, który spełniając określone wymogi prawne i społeczne zatrudnia pracowników – czytamy w raporcie. – W 9 miejskich spółkach przeciętne zatrudnienie za 2018 rok wynosiło 1.049 etatów. W 44 jednostkach oświaty i wychowania było to 1.666,4 etatów nauczycielskich i 739,17 etatów administracyjno-obsługowych zgodnie z systemem informacji oświatowej (SIO), czyli według stanu na dzień 30 września 2018 roku. W pozostałych jednostkach organizacyjnych były to 643,2 etaty, a w Urzędzie Miejskim w Koninie – 381,125 etatów.
Jak wyliczyliśmy, razem to prawie 4,5 tysiąca etatów (dla porównania w całej grupie ZE PAK zatrudnionych jest około 5 tysięcy osób). Z kolei wartość mienia komunalnego miasta opiewała, na koniec ubiegłego roku, na kwotę ponad 1 miliarda 221 milionów złotych – w tym ponad 908 milionów zł to majątek trwały w jednostkach organizacyjnych miasta, ponad 41 milionów zł (środki trwałe w budowie – inwestycje w toku) plus ponad 271 milionów zł stanowiły udziały miasta w spółkach prawa handlowego.
W raporcie jest też o edukacji, kulturze czy sporcie. Dowiadujemy się między innymi, że największym problemem w obszarze kultury jest zły stan bazy lokalowej i wyposażenia jednostek kultury. – Pilnego kapitalnego remontu wymaga amfiteatr, które obecny stan techniczny uniemożliwia organizację imprez w tym obiekcie. Dokapitalizowania wymagają również: sala widowiskowa Konińskiego Domu Kultury (remont oraz zakup oświetlenia i nagłośnienia), wnętrze Młodzieżowego Domu Kultury i Miejskiej Biblioteki Publicznej – czytamy. Podobnie jak w kulturze najsłabszą stroną konińskiej edukacji jest baza lokalowa i wyposażenie. – Szkoły i przedszkola w Koninie mieszczą się głównie w budynkach, które każdego roku wymagają coraz większych nakładów finansowych na remonty i modernizacje. Aktualnie brakuje również środków na wykonanie zaleceń pokontrolnych Państwowej Straży Pożarnej i Sanepidu, które tylko w 2018 roku oszacowano na 750.000 zł. Wiele do życzenia pozostawia wyposażenie klas. Brakuje funduszy na wprowadzanie nowoczesnych urządzeń czy programów w pracowniach komputerowych. Potrzeby w tym zakresie są ogromne. Największą część wydatków oświatowych stanowią wynagrodzenia. Rok 2018 był kolejnym rokiem, w którym powiększyła się różnica pomiędzy wpływami z subwencji oświatowej a wydatkami na edukację. Miasto dopłaciło do subwencji oświatowej w ubiegłym roku 41.171.395,45 zł (kwota nie uwzględnia dopłaty do kosztów funkcjonowania przedszkoli oraz dochodów i wydatków inwestycyjnych i projektów ze środków unijnych) – czytamy w raporcie.
Konin boryka się z problemem braku środków na odszkodowania za przejęte grunty i wykupy nieruchomości. Na odszkodowania niezbędna jest kwota 8.450.000 zł. Natomiast na wykupy nieruchomości – te najpilniejsze – miasto powinno przeznaczyć 4.200.000 zł.
Jak na te wszystkie dane i wiele innych zareagują radni Konina? Podczas czerwcowej sesji odbędzie się debata nad tym raportem, a potem głosowanie nad absolutorium dla prezydenta. W dyskusję mogą włączyć się także mieszkańcy. Jeśli jednak chcą to zrobić, muszą złożyć do przewodniczącego rady pisemne zgłoszenie poparte (w przypadku Konina, czyli gminy powyżej 20 tysięcy mieszkańców) podpisami co najmniej 50 osób.
Cały raport dostępny jest na oficjalnej stronie miasta.
https://bip.konin.eu/pdf/Prezydent/raport/RaportostaniemiastaKoninaza2018.pdf