W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Jobs First

Aktualności

Prawie 2 miliony złotych z budżetu za dodatkowe prace

2019-05-07 07:07:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Prawie 2 miliony złotych z budżetu za dodatkowe prace

Miasto Konin w ramach ugody zapłaci firmie, wykonującej kilka lat temu kanalizację sanitarną na terenach inwestycyjnych w Międzylesiu, ponad milion 800 tysięcy złotych. Gdyby do takiego porozumienia nie doszło i nasz samorząd przegrał w sądzie, ta kwota byłaby dużo większa i wyniosłaby ponad 8 milionów złotych.

Jak wyjaśniał nam niedawno Piotr Korytkowski, to sprawa sprzed kilku lat. – Moim zdaniem została, niestety, błędnie przygotowana i zawarta umowa – mówił prezydent Konina. – Tam roboty dodatkowe zostały określone w taki sposób, że to wykonawca określa, które są niezbędne. Niestety, to nie jest zabezpieczenie interesu miasta. Firma mogła zlecać roboty konieczne do wykonania i rzeczywiście one zostały wykonane, natomiast sumy wskazane w ich podsumowaniu opiewały na wiele milionów złotych.

Negocjacje między miastem i wykonawcą trwały długo i nie były upublicznione. Ostatecznie w ramach ugody miasto zapłaci ponad milion 800 tysięcy złotych, czyli połowę żądanej kwoty. W najgorszym przypadku, gdyby Konin przegrał w sądzie, trzeba by zapłacić z budżetu miasta ponad 8 milionów złotych. – To kolejne nasze działanie, że nie płacimy tyle, a milion 885 tysięcy złotych – wyjaśnia prezydent Konina. O zabezpieczeniu właśnie takiej kwoty w budżecie miasta zdecydowali radni podczas ostatniej sesji.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Wychodzi na jaw prawdziwe oblicze ówczesnej władzy
To tylko możliwe było takie dziadostwo, matactwo za poprzedniej władzy. Zawierane umowy z firmami, także tymi od budowy nowej przeprawy miały na celu wydojenie jak najwięcej pieniędzy z miejskiej kasy. Myśleli, że będą kolejne lata u władzy i będzie tak dalej. ciekawe, że dopiero teraz to wychodzi na jaw? A może co niektórzy nie powinni pracować w urzędach i sprawować funkcji kierowniczych? Może za jakiś czas znów usłyszymy, że musimy do czegoś dopłacać. Dziwne, mija 6 miesięcy, a takie rzeczy wychodzą na jaw dopiero teraz. A może ktoś robi krecią robotę obecnie rządzącym? Przecież tam ponad trzy czwarte pracowników UM to sympatyzujący z ówczesną władzą.
Marek
Masakra po prostu. Kolejny temat za który ktoś z UM powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności.