Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Były hasła, zabawne anegdotki z życia nauczycieli podszyte jednak smutkiem, słowa prawdy o pracy szkole i poparcia ze strony uczniów – już drugi raz w Koninie zorganizowano wiec solidarności ze strajkującymi pracownikami oświaty. Wzięło w nim udział kilkuset koninian, ale też nauczyciele z Żychlina czy Rychwała.

– Ministerstwo oświaty wierzy, że belfrom nic się nie należy. Pani Zalewska nas lekceważy, a wypłata w Unii już się jej marzy. Unia Europejska woła, więc nie obchodzi jej szkoła! Rząd ma nas w nosie, ważniejsze są krowa i prosię. Obietnice, łgarstwa, bzdury, brak ogłady i kultury – odczytywano dziś na placu Wolności. Kilkaset osób przyszło tam, by wesprzeć środowisko nauczycielskie walczące o dobrą edukację dla dzieci i młodzieży, o nowoczesnego i dobrze opłacanego nauczyciela, o przyszłość kolejnych pokoleń, o rozwiązanie poważnych problemów, które dotknęły edukację publiczną i o godność nauczycieli Byli wśród nich konińscy nauczyciele i dyrektorzy, był i prezydent Piotr Korytkowski i jego zastępca Paweł Adamów. – Jesteśmy z wami, bo to wy kształtujecie obraz Polski, przyszłe pokolenia. To jak wy będziecie nauczali nasze dzieci, taką będziemy mieli Polskę. I wszyscy muszą to zrozumieć, łącznie z aktualnie rządzącymi – mówił Piotr Korytkowski.

– Dlaczego rząd polski pozwala na to, by dzieci siedziały w domach, kiedy powinny być w szkole? Aby rodzice się na nas wściekali, bo nie wiedzą co mają co z dziećmi zrobić. My do nich wyciągamy ręce, a oni ciągle na nie plują. Wydaje mi się że to najwyższy czas, byśmy się od nich odwrócili, tak jak to właśnie zrobiliśmy – mówiła jedna z nauczycielek.

Jak zwykle na wiecu nie zabrakło młodzieży. – Jako tegoroczny maturzysta proszę was o to, byście nie przystąpili do klasyfikacji, dopóki wasze żądania o dobry system edukacji w Polsce i przywrócenie godności nauczycieli, nie zostaną spełnione! Są to żądania, które my z całego serca popieramy. Egzaminy gimnazjalne już się odbyły. Teraz waszą kartą przetargową jest kwestia klasyfikacji maturzystów i daję wam pełną legitymację do wykorzystania tej karty! Dlaczego? Nawet jeśli zdam maturę i się wykształcę, to co zrobię w kraju, który nie może się rozwijać przez to, że system edukacji nie funkcjonuje odpowiednio. W jakiej szkole będą uczyć się moje dzieci? Musimy myśleć perspektywicznie. Uczniowie, którzy są przeciwko strajkowi powinni się wstydzić, że po tylu latach, które oni wam poświęcili, wy nie jesteście w stanie poświęcić im kilku tygodni – mówił Piotr Czerniejewski.