Ortezy ortopedyczne, wózek specjalistyczny, ale przede wszystkim rehabilitacja. To najpilniejsze potrzeby 2-letniego Marcinka Zielińskiego dające nadzieję na to, że chłopczyk odzyska sprawność. Dziś w Hali Widowiskowo-Sportowej MOSIR przy ulicy ks. Jerzego Popiełuszki w Koninie odbyła się akcja charytatywna, podczas której za symboliczną opłatę można się było poczęstować ciastem wykonanym przez uczestników Akademii Samodzielności w Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka „Podaj Dalej”. Kopiec kreta palce lizać!
Marcinek Zieliński dziedziczy neurologiczną chorobę genetyczną zwaną paraplegią spastyczną. Oznacza to, że być może nigdy nie będzie chodzić samodzielnie. Na szczęście intensywna terapia i rehabilitacja przynoszą pierwsze pozytywne efekty. Marcinek zaczął samodzielnie siadać, stopniowo wywoływane są odruchy odpowiedzialne za chodzenie. Codziennie daje mały krok do przodu. Cotygodniowa rehabilitacja jest jednak bardzo kosztowna. Zakup ortez, czy wózka również przekracza możliwości rodziny.
Dzisiejsza akcja charytatywna towarzyszyła meczowi koszykówki na wózkach, w którym uczestniczył także tata Marcinka. Była to doskonała okazja nie tylko do kibicowania świetnym sportowcom, ale także wsparcia małego chłopca w odzyskaniu sprawności. Dzięki ludziom dobrego serca udało się zebrać ponad 1100 złotych.