Sześciu mieszkańców Turku świadczących niedozwolone usługi polegające na udostępnianiu drogą elektroniczną sygnałów telewizyjnych swoim klientom zatrzymali tureccy policjanci przy współpracy z prokuraturą oraz funkcjonariuszami z wydziału do zwalczania cyberprzestępczości KWP w Poznaniu. Dotychczas ustalono, że z nielegalnego źródła korzystało co najmniej 600 osób. – Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone, że w proceder zamieszanych jest więcej osób – przyznał Marek Kasprzak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Sprawa zaczęła interesować śledczych po tym, jak okazało się, że w Turku znacznie spadła sprzedaż usług Cyfrowego Polsatu oraz nc+. – Efektem pracy operacyjnej było zatrzymanie w styczniu sześciu osób, które wykupywały u operatorów najlepsze i najdroższe pakiety kanałów telewizyjnych (z nieograniczonymi możliwościami odbioru) wraz z dekoderem i anteną satelitarną, a następnie przerabiali inne dekodery, które przekazywali „swoim klientom”. Za 30 złotych miesięcznie, za pośrednictwem komputerów, przesyłali im kody dostępu. W ten sposób odbiorcy dysponowali kanałami wybranej platformy – wyjaśnia prokurator Marek Kasprzak.
Dotychczas ustalono, że z nielegalnego źródła korzystało co najmniej 600 odbiorców, jednak śledczy nie wykluczają, że jest ich więcej. – Być może utworzy się jeszcze dłuższy „łańcuszek” podejrzanych – komentuje prokurator.
Sześciu nadawców nielegalnego sygnału usłyszało już zarzuty z artykułu 6 ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną, który za ten czyn przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności. – Wobec wszystkich zastosowano tzw. środki wolnościowe w postaci zabezpieczenia mienia na poczet grożących kar – informuje Marek Kasprzak. – Odbiorcom nielegalnego sygnału grozi natomiast kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
Przestępczy proceder ujawniony w Turku to – jak przyznaje prokurator – nowość na tak szeroką skalę. Śledczy zabezpieczyli setki urządzeń, natomiast operator będzie wyliczał straty.