W Tuba Cordis, czyli katolickim YouTube niedawno ukazał się autorski filmik ks. Romana Kneblewskiego, byłego proboszcza parafii w Strzałkowie. Nie pierwszy zresztą raz. Ksiądz znany jest ze swoich radykalnych poglądów o gender czy halloween, tym razem jednak opowiada o… alkoholu. Popijając przy tym piwo.
Ks. Roman Kneblewski, obecnie proboszcz parafii
Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy, wcześniej parafii w Strzałkowie, znany
jest ze swoich radykalnych poglądów. Niedawno „przyłapano” go w pociągu z
Warszawy do Bydgoszczy, kiedy w Warsie pił piwo. Współpasażer zrobił mu zdjęcia
i rozesłał do mediów i kurii. 9 lutego w katolickim kanale YouTube ksiądz
Kneblewski odniósł się w swoim stylu do całej sprawy. Jego zdaniem zdjęcia
wykonało… „ludzkie zero, bez twarzy, imienia i nazwiska, które jest na bakier z
polszczyzną”. – Ktoś nieproszony zrobił
mi zdjęcie z ukrycia, jakby to było nie wiadomo jakie wydarzenie –
komentuje ksiądz, jednocześnie popijając piwo. – Przecież to nie jest żadne przestępstwo. Przestępstwem jest zrobienie
zdjęcia bez mojej wiedzy czy zgody. Czy wypada wypić piwo w miejscu publicznym?
Sam alkohol nie jest złą rzeczą, jest dla ludzi, ale po to by umiejętnie z niego korzystać – wyjaśnia dalej. Jak mówi, w odpowiednich ilościach może być
nawet lekarstwem – na nerki, na żołądek, na serce. Twierdzi też, że największe
autorytety moralne piły alkohol – sam pan Jezus zamieniał wodę w wino, a Jan
Paweł II wypijał kieliszek włoskiego wina albo polskiej wódki na lepsze
trawienie. Jak dodaje, abstynencja jest dla tych, którzy tracą kontrolę, czy ze
względów religijnych, jako szlachetne wyzwanie, ofiara. – Grzechem nie jest sam alkohol, jego picie, tylko nadużywanie,
natarczywe namawianie i zmuszanie do picia. W samym piciu, jeśli robimy to z
umiarem i kulturą, nic złego nie ma. Wasze zdrowie kochani – zakończył
ksiądz Kneblewski.
zdjęcie jest printscreen′em z filmu na stronie Tuba Cordis