Choć nie ma recepty na długowieczność, poleca unikać używek i prowadzić aktywny tryb życia. To Roman Janicki, najstarszy mieszkaniec Konina, który kilka dni temu świętował swoje 103. urodziny. Jubilatowi życzenia składał prezydent Piotr Korytkowski oraz Anna Nowicka, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego.
Roman Janicki to zawodowy wojskowy. Urodził się 8 lutego 1916 roku w Osieczy (gm. Rzgów). Żołnierz Wojska Polskiego i uczestnik Wojny Obronnej 1939 roku, jest członkiem Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych Koło nr 1 w Koninie. W 1936 roku ochotniczo wstąpił do wojska. Walczył w bitwie nad Bzurą, został ranny w Puszczy Kampinoskiej. Podczas okupacji między innymi pracował w tartaku, budował mosty objazdowe, a w 1943 roku trafił do łagrów robotniczych. W 1944 roku, postawiony przed plutonem egzekucyjnym, cudem uniknął śmierci. Z okazji setnych urodzin uhonorowany „Kombatanckim Krzyżem Zwycięstwa” oraz medalem „Obrońcy Ojczyzny 1939-1945” wraz z dyplomem w uznaniu wybitnych zasług w walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. Roman Janicki ma trzech synów i jedną córkę. Pochodzi z długowiecznej rodziny.
Romana Janickiego zahartowały, jak sam o sobie mówi, trudne warunki życiowe: najpierw dzieciństwo (dzielił je z siedmiorgiem rodzeństwa), potem wojna, niewola i stan wojenny. Jubilat ma kilka patentów na dobre samopoczucie w dojrzałym wieku: to ruch na świeżym powietrzu, unikanie używek, kontakt z naturą. Wszystkim zaleca, by żyli spokojnie, bez nerwów, higienicznie i niczym się nie przejmowali.
opr. Marcin Szafrański
zdj. Urząd Miejski w Koninie