Do tragicznego wypadku doszło wczoraj wczesnym rankiem na ul. Wał Tarejwy w Koninie. 65-letnia kobieta została potrącona na przejściu dla pieszych. Zmarła kilka godzin później w szpitalu.
O godzinie 6.20 w czwartkowy poranek dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Koninie otrzymał informację o wypadku na ul. Wał Tarejwy. – Na miejsce natychmiast skierował policjantów z wydziału ruchu drogowego, którzy szybko ustalili, że 41-letni kierowca renault, mieszkaniec gminy Krzymów potrącił przechodzącą po pasach 65-letnią mieszkankę Koła. Kobieta nieprzytomna trafiła do szpitala. Niestety po czterech godzinach zmarła – informuje Marcin Jankowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie. – Kierowca renault tłumaczył policjantom, że nie widział pieszej na pasach. Policjanci sprawdzili, że jest trzeźwy i zatrzymali mu prawo jazdy. Przed sądem odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Rzecznik podkreśla, że wypadek wydarzył się przy stosunkowo niewielkiej prędkości samochodu. – Nie wiemy, czy 65-latka podczas przechodzenia przez jezdnię rozglądała się – dodaje. – Miała pierwszeństwo – owszem, ale to nie gwarantuje bezpieczeństwa. Policjanci apelują do pieszych, aby kontrolowali sytuację na drodze podczas przechodzenia. Może się zdarzyć, że kierowca w ciemnościach nie zauważy pieszego albo nawet w dzień pieszy znajdzie się np. za słupkiem przedniej szyby i przez chwilę będzie niewidoczny dla kierowcy. Samochód zawsze jest widoczny dla pieszego, który w krótkim czasie może się zatrzymać, odskoczyć lub zmienić kierunek i w ten sposób uniknąć wypadku.