Prawdziwym rekordzistą pod względem liczby i wagi wykroczeń okazał się 35-letni mieszkaniec powiatu tureckiego, który jechał motorowerem bez kasku, nie zatrzymał się do kontroli, a na dodatek był kompletnie pijany.
Do zatrzymania nieodpowiedzialnego kierowcy doszło na terenie gminy Władysławów. Gdy policjanci z komisariatu w Tuliszkowie zauważyli kierowcę motoroweru bez obowiązkowego kasku, postanowili sprawdzić, o co chodzi. Kierujący zignorował jednak sygnały wydawane przez policjantów i zmieniając kierunek jazdy próbował uciec. Włączając sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozie funkcjonariusze wydali kierującemu polecenie do zatrzymania się. Ten jednak uciekał dalej.
– Dynamiczne działania pościgowe zakończyły się w polu, gdzie mężczyzna przez cały czas próbował ratować się ucieczką. Mundurowi nie dali mężczyźnie żadnych szans – komentuje Malwina Laskowska, rzecznik prasowa KPP w Turku.
Szybko wydało się, co było powodem zachowania 35-latka. Badanie stanu trzeźwości kierującego wykazało ponad 3,5 promila alkoholu w jego organizmie. Amator jazdy na „podwójnym gazie" usłyszał już zarzuty za popełnione przestępstwa z art. 178a§1 kk oraz 178b kk oraz wykroczenie z art. 97 kw. Pijanemu uciekinierowi grozi do 5 lat więzienia. O jego losie zadecyduje sąd.
na