Niedawno Muzeum Miasta Turku im. Józefa Mehoffera odwiedzili nietypowi goście. Stało się ono scenografią do finału programu „Afera fryzjera”, którego prowadzącym jest jeden z najsłynniejszych stylistów fryzur w kraju Maciej Maniewski. Dlaczego akurat w Turku? Jak informuje na swoim facebooku tamtejsze muzeum - jeden z turkowskich salonów poddawany był zupełnej metamorfozie – zmienił swe oblicze nie tylko wizualnie, ale przede wszystkim pracujący tam fryzjerzy szkolili się pod okiem mistrza Maniewskiego. Finał każdego odcinka odbywa się w nietypowym miejscu, którego charakter nadaje temat fryzury, a tę z kolei przez 30 minut muszą wykonać uczestnicy. – Dzień przed nagraniem, w nasze skromne progi zawitał realizator programu, który zdecydował, że na podsumowanie idealnie nadaje się nasza wystawa etnograficzna. I choć każdy odcinek programu trwa zaledwie 33 minuty, to jego nagranie zajęło kilka dni – z czego kilka godzin u nas. Byliśmy także zaskoczeni jak wiele osób pracuje przy realizacji „Afery”. Nie możemy zdradzić, który z lokalnych salonów zdobył się na odwagę wzięcia udziału w przedsięwzięciu… Zachęcamy, aby na jesieni śledzić ramówkę ,,TVN Style” – informuje turkowskie muzeum.
zdjęcia/facebook/Muzeum Miasta Turku im. Józefa Mehoffera