Odwiedzający bazylikę w Licheniu już mogą zobaczyć szopkę bożonarodzeniową, jaka powstawała przez ostatnich kilka dni. Niestety, stanęła tam po raz ostatni, bo za rok będzie zupełnie nowa.
Szopka bożonarodzeniowa, jaka każdego roku ustawiana jest w licheńskiej bazylice, jest chyba największą w okolicy. Wierni i pielgrzymi licznie przybywają, by ją podziwiać, bo zawsze robi wrażenie. Duża drewniana szopa, figury Maryi i Józefa oraz pastuszków, a także zwierząt pewnie są, jak wszędzie, ale po całej świątyni dodatkowo unosi się zapach siana.
Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami, więc od początku tygodnia trwała budowa szopki. Ze względu na rozmiar wymaga bowiem sporo pracy. Dzisiaj można już ją zobaczyć w całej okazałości, choć brakuje w niej jeszcze jednego, najważniejszego elementu. To figurka małego Jezusa, ale ona zostanie włożona dopiero na początku pasterki.
Warto wybrać się do Lichenia w te święta, bo to ostania okazja, by podziwiać ją w takim kształcie. Jak zapowiada kustosz sanktuarium ks. Janusz Kumala, w przyszłym roku przybywający do bazyliki zobaczą już zupełnie inną. – Swoim wyglądem będzie zbliżona do realiów sprzed ponad dwóch tysięcy lat – zdradza. Zaprasza przy tym do bazyliki na pasterkę, która tradycyjnie rozpocznie się o północy.