W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Otwarcie 1,5 %

Sport

Kickboxing trenuje od dwóch lat, a już została powołana do kadry na mistrzostwa świata. Rozmowa z Leną Dzieciątkowską

2024-07-05 17:43:50
Krystian Cichocki
Napisz do autora
Kickboxing trenuje od dwóch lat, a już została powołana do kadry na mistrzostwa świata. Rozmowa z Leną Dzieciątkowską

Ma 17 lat, sportem zajmuje się od 12. Wcześniej trenowała karate kyokushin, a od mniej więcej dwóch lat kickboxing. Poznajcie Lenę Dzieciątkowską, zawodniczkę klubu Striker Turek, która otrzymała powołanie do kadry narodowej na Mistrzostwa Świata. Lena mieszka niedaleko Turku, a uczy się w III Liceum Ogólnokształcącym im. Cypriana Kamila Norwida w Koninie, do którego codziennie dojeżdża. Jak udaje jej się łączyć naukę z pasją do sportów walki? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdą Państwo w poniższej rozmowie.

– Od jak dawna trenujesz kickboxing i co jest ważne w tym sporcie?

– Myślę, że na pierwszym miejscu jest głowa. Żeby wyjść w ogóle do walki, trzeba mieć mocną psychikę i być pewnym siebie. Następnie jest kondycja i siła, ponieważ ona odgrywa bardzo dużą rolę, aby móc mocno uderzyć, użyć techniki, czasem nawet kończącej. Kluczowa jest również kondycja, ponieważ jeśli nie przetrwamy trzech rund, to nie ma o czym mówić. Technika jest również ważna. Technika uników, technika różnego rodzaju zwodów, ponieważ często nawet silniejsi fizycznie zawodnicy mogą przegrać z osobami bardzo dobrze wyszkolonymi technicznie, przez co technika odgrywa bardzo ważną rolę w tym sporcie.

– A co dla Ciebie jest ważniejsze? Czy ta sfera mentalna, czy bardziej technika?

– Uważam, że obie są dla mnie ważne, choć mentalna jednak przejmuje rolę, ponieważ, aby wyjść w ogóle do walki, muszę mieć bardzo dobrze rozwiniętą sferę mentalną, aby być pewną tego, co potrafię i co umiem.

– Kto jest dla Ciebie największym wsparciem?

– Myślę, że rodzice, ponieważ oni dają w ogóle możliwość treningu, ale też moi znajomi, najbliżsi przyjaciele. Również trener, który czasem nawet jak jest ciężko w szkole czy w życiu, wspiera mnie i mówi, że to tylko taki okres, że jest to coś chwilowego. Dlatego uważam, że najbliższe grono jest dla mnie wielkim wsparciem i dzięki temu mogę robić to, co robię.

– Jakie to uczucie otrzymać powołanie do kadry narodowej na mistrzostwa świata?

– Było to dosyć niespodziewane, ponieważ po walce na Mistrzostwach Polski Low Kick dostałam zaproszenie od trenera mojej przeciwniczki na takie zgrupowanie. Pierwsze zgrupowanie kadry w Legionowie odbyło się pod koniec maja i było to dla mnie dosyć mocne przeżycie, ponieważ startuję w kickboxingu od roku, a już jestem w gronie tych najlepszych. Było to ogromne wyróżnienie, coś motywującego, ponieważ mogę rywalizować i stawać na podium z tymi, którzy trenują naprawdę długo. Samo powołanie na mistrzostwa świata było dużym zaskoczeniem i szansą, której mam nadzieję, nie zmarnuję i pokażę się z jak najlepszej strony, ponieważ jest to dla mnie duże wyróżnienie. Jest to dla mnie bardzo motywujące, aby jeszcze więcej trenować.

Więcej w najbliższym wydaniu Przeglądu Konińskiego.

Źródło zdjęcia: Facebook/Striker Turek

Otwarcie 1,5 %



Zobacz także