Momentami burzliwy przebieg miało posiedzenie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Konina, która zajmowała się dzisiaj skargą właścicieli zabytkowej kamienicy Stefanii Esse przy ulicy Staszica 4 w starej części miasta. – Widzę, że Konin dalej jest jakby czerwoną płachtą, tutaj niewiele się zmienia – mówił jeden z właścicieli. Jak tłumaczył, złożył skargę na prezydenta Konina, bo ten nie odpowiedział na złożoną w marcu propozycję odkupienia przez miasto kamienicy za około milion złotych. Radni byli jednomyślni uznając, że skarga jest niezasadna, bo nie była to oficjalna oferta.
Zabytkowa kamienica przy ulicy Staszica 4 ma dwóch właścicieli. W posiedzeniu komisji uczestniczył jeden. Jak wyjaśniał, skarga jest na prezydenta Konina. A ma ona związek ze spotkaniem z wiceprezydentem Pawłem Adamowem w marcu tego roku.
Wtedy właściciele zaproponowali sprzedaż miastu tej kamienicy i działki za około milion złotych. – Miasto miało określony czas na zajęcie stanowiska, do dzisiaj nie zajęło, w związku z tym złożyłem skargę na prezydenta, bo to jest opieszałość urzędu. Ma określony termin na takie odpowiedzi – mówił jeden z właścicieli. Z wyjaśnień magistratu wynika jednak, że w tym przypadku miasto nie miało obowiązku odpowiedzieć, bo to nie była żadna oficjalna oferta. – Jeśli tą skargą chciał pan wywołać naszą odpowiedź, to ona jest taka, że nie jesteśmy zainteresowani zakupem kamienicy – mówił Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina do jednego z właścicieli. – Przez wiele lat ciążył na panu obowiązek, wynikający z ustawy o ochronie zabytków, dbać należycie o ten budynek, a pan o to nie dbał. Skończyło się to problemami.
Jak stwierdził wiceprezydent, miasto wielokrotnie wspierało też właścicieli. Uczestniczący w komisji właściciel nieruchomości powiedział natomiast, że ta kamienica przez ponad 30 lat była w posiadaniu miasta i ono ją niszczyło. – Proszę mi nie wyjeżdżać z jakimiś historiami, że powinienem dbać, bo miasto było we władaniu tego budynku i go zrujnowało – mówił jeden z właścicieli. – Z chwilą zakupu był wielką ruiną.
Ostatecznie radni Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Konina, której przewodniczącym jest Sławomir Lorek, byli jednomyślni uznając, że skarga jest niezasadna.