Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Niedawno na ulicach Koła pojawiły się kolorowe donice z roślinami. Okazuje się, że wandale szybko je zniszczyli. – Skradziono m.in. sadzonki z donic ustawionych w centrum miasta.
To działanie nie tylko niszczy estetykę naszej wspólnej przestrzeni, ale również jest wyrazem braku szacunku dla pracy osób, które z zaangażowaniem tworzą te miejsca. Kwiaty sadzone są z myślą o wszystkich mieszkańcach – by cieszyć oko, poprawiać jakość życia i budować wspólnotę – informowali kolscy urzędnicy. Apelując jednocześnie do wszystkich o czujność i zgłaszanie podobnych incydentów odpowiednim służbom. – Tylko razem możemy przeciwdziałać takim aktom wandalizmu i dbać o nasze otoczenie. Kradzież kwiatów to nie błahostka – to przestępstwo, które niesie za sobą realne straty finansowe i społeczne. Nie pozwólmy, by czyjaś bezmyślność niszczyła nasze wspólne dobro – dodali urzędnicy.
O tej sprawie mowa była również podczas obrad radnych. Mariusz Hanefeld, przewodniczący Rady Miejskiej Koła po wystąpieniu komendanta powiatowego policji, nawiązał do donic. – Zaledwie przed kilkoma dniami burmistrz zdecydował o postawieniu donic w często uczęszczanych miejscach miasta, które mają poprawiać wygląd i komfort życia mieszkańców. Można powiedzieć, że nasadzenia zniknęły w ciągu kilku godzin – powiedział przewodniczący Rady Miejskiej Koła.
O aktach wandalizmu na terenie miasta mówił także radny Michał Perzyński, który nawiązał do dyskusji z komisji dotyczącej wulgarnych, czasem wręcz faszystowskich, napisów i znaków na murach budynków w przestrzeni miejskiej. – Mamy 43 kamery w mieście – mówił radny. Wymienił ulicę Włocławską, Toruńską, plac Wolności. – Przy rynku, z tego co wiem, jest tylko jedna kamera, przy urzędzie też nie jest ich zbyt wiele, a na Kaliskim Przedmieściu, w tamtej części miasta, nie ma żadnej kamery monitoringu. Dlatego proponuję, żebyśmy rozważyli rozbudowanie systemu monitoringu bardziej niż to jest w tej chwili, bo nawet po zniszczeniach nowych donic i kwiatów chyba nie mamy innego wyjścia – mówił Michał Perzyński.
