– Na głowie mamy przeciętnie około 100.000 włosów – mówi trycholog. – U zdrowej osoby tempo wzrostu włosów wynosi średnio około 1 centymetra miesięcznie. Wzrost włosów na ludzkim ciele jest procesem ciągłym. W trakcie doby tracimy średnio około 50-100 włosów, co jest całkowicie naturalnym zjawiskiem fizjologicznym. W miejsce włosa, który wypadł powinien wyrosnąć nowy włos. Dzieje się tak, jeżeli proces porostu włosów nie jest zakłócony przez jakieś nieprawidłowości, które mogą zachodzić w naszym organizmie, na przykład choroby czy schorzenia. W ciągu całego ludzkiego życia z jednego mieszka włosowego nowy włos może wyrastać około dwadzieścia razy.
Czy „osławione” regularne podcinanie końcówek ma wpływ na porost włosów? – Nie, ale warto systematycznie wykonywać tę czynność co 3-4 miesiące, gdyż końcówki naszych kosmyków wraz z ich wzrostem są narażone na uszkodzenia mechaniczne – odpowiada trycholog. – Ocierane o ubranie czy oparcie krzesła włosy stają się bardziej kruche i łamliwe, dlatego warto je „odświeżać” przez regularne podcinanie.
Zdrowie, piękne, gęste włosy, kto o takich nie marzy? Czy można osiągnąć w tej kwestii ideał? – Dbając holistycznie o stan całego organizmu, m.in. prawidłowe odżywianie, odpowiednią ilość snu czy ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, możemy mieć wpływ na lepszą kondycję włosów – odpowiada Anna Mackojć. – Zdrowa skóra głowy i dobry, ogólny stan organizmu sprzyja posiadaniu pięknych, mocnych włosów. Zdarza się, że włosy rosną zbyt wolno, a powodem tego mogą być choćby zaburzenie gospodarki hormonalnej, uboga dieta czy schorzenia skóry głowy. Jeśli więc chcemy zadbać o sprzyjające warunki do wzrostu włosów, powinniśmy pomyśleć o kilku kluczowych elementach. Możemy stymulować i odżywiać mieszki włosowe przede wszystkim dietą bogatą w substancje odżywcze czy regularnymi peelingami skóry głowy. Możemy również przyspieszyć porost włosów stosując na przykład serum zawierające peptydy biomimetyczne, proteiny czy aminokwasy oraz suplementy diety z proteoglikanami.