W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Artykuły

W porę wykryty rak jelita grubego daje szansę na 100-procentowe wyleczenie

2023-08-30 13:40:42
W porę wykryty rak jelita grubego daje szansę na 100-procentowe wyleczenie

Kolonoskopia – dlaczego jest tak ważna i czy powinniśmy się jej bać? O badaniu, wokół którego krążą nie do końca prawdziwe opinie, a które ratuje życie, rozmawiamy ze Sławomirem Pietrasem, lekarzem internistą i gastroenterologiem z Konina.


– Panie doktorze, jak często powinno się wykonywać kolonoskopię i jakie znaczenie mają regularne badania profilaktyczne?

– Profilaktyka jeśli chodzi o kolonoskopię jest bardzo ważna. Wykrycie we wczesnym stadium poważnych chorób, a w przypadku chorób nowotworowych, częściowa resekcja jelita grubego, z odpowiednim marginesem węzłów chłonnych regionalnych, gdy nie ma przerzutów do innych organów, daje niemal 100-procentowe wyleczenie. Trzeba pamiętać, że rak jelita grubego jest jedną z nielicznych chorób nowotworowych ściśle związaną z genetyką i dziedziczeniem. Jeśli nasi dziadkowie czy rodzice mieli w swoim wywiadzie chorobę nowotworową, a nawet polipy, czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego, to prawdopodobieństwo, że ta choroba wystąpi u nas jest bardzo duże. Dlatego zaleca się, aby osoby obciążone genetycznie – niezależnie od tego, czy mają objawy, czy nie – wykonywały badania kolonoskopowe po 40. roku życia przynajmniej co 5 lat. Jeśli jesteśmy zupełnie zdrowi (nie mamy żadnych objawów) i nie jesteśmy obciążeni genetycznie, to zaleca się wykonanie pierwszej kolonoskopii w wieku 50 lat i robienie jej co 10 lat. Proces powstawania raka jelita grubego u człowieka bez obciążeń genetycznych jest dość długi. Oczywiście zupełnie inaczej sprawy się mają, jeśli pacjent ma objawy takie jak: krwawienie z przewodu pokarmowego, utrata masy ciała, niedokrwistości. Wtedy badania kolonoskopowe trzeba wykonać niezwłocznie.


– Kolonoskopia kojarzy się powszechnie z wieloma niedogodnościami. Pacjenci mówią o wstydzie i bólu. Niektórzy „pokładają nadzieję” w mniej inwazyjnych metodach typu: endoskopowa kapsułka, czy wirtualna tomografia komputerowa…

– Oprócz tego, że metody te przyniosły firmom medycznym dużo splendoru, nie wniosły nic nowego w badanie jelita grubego. Co z tego, że zobaczymy jakieś pogrubienie, jak nie jesteśmy w stanie ani pobrać wycinku do badania histopatologicznego, ani dokładnie obejrzeć, w którym jest to miejscu. I tak trzeba później wykonać kolonoskopię. Współczesne badania endoskopowe przebiegają w wysokim komforcie. W Koninie i wielu innych miejscach w Wielkopolsce istnieją pracownie endoskopowe, które posiadają sprzęt niczym nie odbiegający od ogólnoświatowego. Dzięki niemu badania są całkiem do zniesienia. Zresztą bardzo wiele zależy od samego pacjenta. Jeśli ma traumę, bardzo się boi, kolonoskopię można wykonać w płytkiej sedacji (uśpieniu). Pozytywne nastawienie sprawia, że badania przebiegają sprawnie i bezboleśnie. Wiem to z doświadczenia, bo ze względu na obciążenie genetyczne sam trzykrotnie poddałem się kolonoskopii. Najwięcej negatywnych opinii w internecie rozsiewają ludzie, którzy kolonoskopii nigdy nie wykonali. Większość moich pacjentów po badaniu stwierdza, że gorsze było przygotowanie, czyli picie specjalnego preparatu mającego za zadanie oczyścić jelita. To nie są te stare aparaty i techniki, co kiedyś. To jest zupełnie inny świat.

– Mówiliśmy już o genetyce, a jakie są inne czynniki ryzyka, jeśli chodzi o choroby jelita grubego?

– Na pewno jedzenie dużej ilości potraw mięsnych, otyłość, zaparcia… Także różne choroby wynikające z autoagresji, zażywanie leków mających jatrogenny wpływ na jelito grube. Może to być również efekt uszkodzenia popromiennego po leczeniu radioterapią. Choroba objawia się po 4, 5 latach w postaci nagłych krwawień. Tak naprawdę czynników sprawczych jest wiele.

– Wspomniał Pan o mięsie. Dlaczego ono jest tak niebezpieczne?

– Nie jestem przeciwnikiem spożywania mięsa w racjonalnych ilościach, ale my Polacy często popadamy w skrajności, jeśli chodzi o dietę. Mięso spożywane w dużych ilościach sprzyja zaparciom i zaleganiu w jelicie grubym „ciężkich”, trudnostrawialnych pokarmów. Jedząc mięso wystarczy dołożyć na przykład surówkę. Ogromne znaczenie dla jelit ma również ruch. Popatrzmy na inne ssaki. I tu taka anegdota. Jeśli koń naje się owsa i zostawimy go w stajni, to dostanie kolki i pękną mu jelita. Gdy tego konia wypuścimy na padół i pobiega sobie po łące, to jelita będą ładnie pracować. Jeśli prowadzimy siedzący tryb życia, to nie zmusimy naszych jelit do pracy. Bardzo ważny jest zwykły spacer, rower… Nie możemy zapominać o wodzie, która również zapobiega „ubijaniu” się pokarmu w jelitach.

– Kobiety czy mężczyźni? Kto znajduje się w większej grupie ryzyka, jeśli chodzi o raka jelita grubego? I czy wykrytych przypadków tej choroby jest więcej?

– Widoczny jest wzrost liczby nowotworów jelita grubego, ale długo się zastanawiałem nad tym, czym to jest spowodowane. COVID, wirus? Nie sądzę. Bardziej to, że w czasie pandemii zaniedbaliśmy badania, a zajmowaliśmy się tylko infekcjami górnych dróg oddechowych. Teraz pacjenci wrócili do diagnostyki. Drugą rzeczą jest też dostępność do kolonoskopii i badań endoskopowych. Kiedyś na te badania trzeba było czekać długo, teraz stały się powszechne, weszły w programy profilaktyczne. Częstość wykonywania kolonoskopii jest częstsza niż tomografii komputerowych. Kiedyś wiele starszych osób umierało i nie do końca wiedzieliśmy z jakiego powodu, teraz diagnostyka rozwiewa wszelkie wątpliwości.

– Dziękuję za rozmowę.


Śledź nas na