Strażacy uratowali dziś psa uwięzionego na kleczewskich mokradłach. W akcji użyli drona, deski lodowej i linki, bo dostęp do bagna był bardzo ograniczony. Czworonoga udało się wyciągnąć. Nie wiadomo, w jaki sposób znalazł się na mokradłach.
Psa uwięzionego na kleczewskich mokradłach w pobliżu placu Wolności usłyszeli przechodnie. Zwierzę piszczało i szczekało. Około 13.00 wezwano pomoc. Strażacy mieli bardzo utrudniony dostęp do czworonoga. Nie dało się go uratować za pomocą łodzi. Użyto więc deski lodowej i linki. W akcji wykorzystano także drona, który pozwolił szybko zlokalizować psa. Zwierzę udało się wyciągnąć. W akcji ratunkowej wzięli udział ochotnicy z OSP Kleczew, OSP Budzisław Kościelny oraz JRG PSP w Koninie.
Nie wiadomo, kto jest właścicielem psa. Na razie zwierzę trafiło do kleczewskiego przytuliska.
Zdj. OSP Kleczew