32 lipy zostały posadzone dzisiaj u podnóża klasztoru ojców kamedułów w Puszczy Bieniszewskiej. To część ogólnopolskiej akcji zainaugurowanej w marcu tego roku przez prezydenta RP Andrzeja Dudę pod hasłem „Łączą nas drzewa”.
Pamiątkowa Aleja Lipowa została posadzona na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu, w Nadleśnictwie Konin, a jeszcze dokładniej w Leśnictwie Bieniszew. Został też odsłonięty i poświęcony kamień, którzy przypomina o tym wydarzeniu.
Posadzenie Alei Lipowej w Bieniszewie to część akcji zainicjowanej przez ministerstwo klimatu i środowiska, o czym przypomniał sekretarz stanu Edward Siarka, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa. – Ta akcja ma przede wszystkim pokazać, jak wielką pracę wykonują leśnicy w Polsce od czasów II wojny światowej. Dzięki ich pracy lesistość naszego kraju zwiększyła się z 21 do 30 procent powierzchni naszego kraju – mówił Edward Siarka. Wskazując, że w ostatnim czasie, rocznie leśnicy sadzą w Polsce ponad 500 milionów drzew, a to 1.000 drzew na minutę. O tym, jak to wygląda na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu, mówił jej dyrektor Jan Banacki. – W ostatnich latach odnawiamy i zalesiamy powierzchnię około 4.400 hektarów, produkujemy do odnowień tych powierzchni 28 milionów sadzonek – mówił dyrektor. Wyjaśniając, że leśnicy wykorzystują do tego najnowszą technologię, ale również i tradycyjne metody.
Do posadzenia lip w Bieniszewie zostali zaproszeni parlamentarzyści, samorządowcy z naszego regionu, przedstawiciele instytucji i organizacji współpracujących z Lasami Państwowymi oraz osoby reprezentujące lokalne społeczności. Miejsce nie jest przypadkowe, o czym wspominał Waldemar Kubiak, nadleśniczy Nadleśnictwa Konin. – Szczególnie ulubione przez ludzi, wyjątkowe dla nas leśników. Tutaj odbywają się ważne wydarzenia kulturalne, oświatowe, sportowe, również religijne – mówił Waldemar Kubiak. – To także miejsce, gdzie ludzie najzwyczajniej w świecie odpoczywają, na łonie natury wśród bieniszewskich lasów.
Nadleśniczy wskazywał jednak, że lasy to nie tylko drzewa, krzewy czy zwierzęta. – To także szereg skomplikowanych procesów w tym ekosystemie, jakim jest las. Jako leśnicy każdego dnia próbujemy te zjawiska zrozumieć. Leśnicy są wyjątkową grupą zawodową z tego względu, że tak naprawdę nie dożywamy efektów swojej pracy. Drzewa rosną wolniej, a las żyje dłużej niż my ludzie – mówił. I zaprosił przed scenę leśniczych z terenu Nadleśnictwa Konin. – To grupa osób, która na co dzień dba o nasze konińskie lasy, żebyśmy mogli na co dzień cieszyć się ich pięknem bogactwem – mówił Waldemar Kubiak. Dzisiaj mijają dokładnie cztery lata odkąd został nadleśniczym Nadleśnictwa Konin, co przypomnieli pracownicy.