W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

W sprawie budowy linii kolejowej Konin-Turek rozmowy prowadzą też z ZE PAK

2021-03-08 20:57:33

W sprawie budowy linii kolejowej Konin-Turek rozmowy prowadzą też z ZE PAK

– Gdybym nie wierzył, to bym od dwóch czy nawet trzech lat nie zabiegał o ten projekt – mówi nam Ryszard Bartosik, poseł PiS i wiceminister rolnictwa, gdy pytamy go, czy realna jest budowa linii kolejowej Konin-Turek. Zdradza, że w ostatnich dniach starosta turecki rozmawiał w tej sprawie z prezesem ZE PAK-u. – Są zainteresowani, aby ta kolej dochodziła do Turku i, żeby była możliwość przewozów towarowych – mówi nam wiceminister Bartosik.

Według posła Bartosika budowa linii kolejowej to ogromna szansa dla naszego regionu, dlatego czyni starania, aby ten projekt doczekał się realizacji. – Myślę, że są ku temu szanse. Udało się już przeprowadzić pierwsze kroki, ponieważ projekt może być jedynie realizowany przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Tylko marszałek może unieść, i to z trudem, tego typu projekt – mówi Ryszard Bartosik. Chodzi tu naprawdę o ogromne pieniądze. 85 procent puli to mają być środki państwowe, a reszta to samorządowe. – Tych 15 procent to jest ogromna kwota. Zależna od tego, jaki będzie kosztorys tego przedsięwzięcia, ale to od 100 do 150 milionów złotych. Jest to ogromny ciężar i tylko samorząd województwa może to unieść. Ważne, że projekt został zgłoszony i przeszedł pierwszą weryfikację. Został zaopiniowany pozytywnie – mówi wiceminister Bartosik z PiS. Dodając, że ma publiczne zapewnienie wicemarszałka województwa Wojciecha Jankowiaka, że ten projekt, po przygotowaniu projektu koncepcyjnego, złożony będzie do ministerstwa. – Mam nadzieję, że doprowadzimy to do końca. To jest ogromne przedsięwzięcie. Cały projekt będzie kosztował 800 milionów złotych bądź miliard złotych – dodaje Ryszard Bartosik.

Linia bowiem musiałaby przebiegać przez Wartę i autostradę. Wiceminister zdaje sobie sprawę, że wiąże się to z wielkimi kosztami, jednak to również środki „wpompowane” w nasz region, w którym kończy się przemysł paliwowo-energetyczny. – Pojawiła się w ostatnich dniach szansa, bo starosta turecki rozmawia z szefem PAK-u, który też jest tym zainteresowany. I tutaj kroi się taka współpraca publiczno-prywatna między samorządem a właścicielem ogromnego zakładu – dodaje Ryszard Bartosik. – Przede wszystkim oni są zainteresowani, aby ta kolej dochodziła do Turku i, żeby była możliwość przewozów towarowych, żeby region się rozwijał. Wiadomo, że oni chcą inwestować w energetykę odnawialną na naszym terenie, być może planują jakieś inne przedsięwzięcia biznesowe. Dla nas jest ważne, że popierają, przynajmniej pan prezes wyraża taką deklarację.

Wiceminister wspomina, że ważne jest, by w tej koncepcji ujęta była również gmina Stare Miasto. – Tam będą się pojawiały duże inwestycje i być może przebieg tej linii, mimo że to jest tak blisko Konina miałby jeszcze dodatkowy wpływ na rozwój tej gminy, a przede wszystkim ułatwiłby życie ogromnym inwestycjom, które są tam planowane – mówi Ryszard Bartosik. – Tutaj w grę wchodzi już nie tylko powiat turecki i miasto Turek, ale myślimy też przy okazji o powiecie konińskim i gminie Stare Miasto. Pokazuję tu dodatkowe elementy, które pojawiają się teraz na korzyść całego przedsięwzięcia, bo o wcześniejszych mówiliśmy już od kilku miesięcy.

Ryszard Bartosik mówi, że z różnych stron pojawiają się opinie o budowie linii kolejowej Konin-Turek, która mogłaby być tak naprawdę pierwszym etapem. – Wiemy o tym, że do Łodzi docierają pociągi nawet Chin. Jest tam przeładunek towarów i już się tam też robi problem z przeładunkiem. I być może w dalszej perspektywie udałoby się pomyśleć o kolejnym etapie. Nie jest wykluczone, że byłoby możliwe połączenie Konina poprzez Turek z Łodzią. Już takie dalekosiężne plany przedstawiam, ale mogłoby wpłynąć to na rozwój Turku i Konina, bo musimy łączyć a nie dzielić, szukać wspólnych korzyści. Wtedy te towary z Chin mogłyby być nawet przeładowywane w Koninie, gdzie jest duża stacja kolejowa i świetny punkt, jeśli chodzi o dalszy transport towarów i dalszą logistykę. I tak to widzę. Wiara jest głęboka, nie tylko wiara, ale i przekonanie.

Poseł w rozmowie z nami stwierdza, że takiego wielkiego przedsięwzięcia, jak budowa linii kolejowej Konin-Turek, w naszym regionie nie było. – I chciałbym przekonać wszystkich, którzy podchodzą do tego projektu dość chłodno, że niekoniecznie on musi służyć tylko Turkowi, ale mogą na tych torach kolejowych skorzystać inne samorządy – dodaje Ryszard Bartosik.

Marcin Szafrański, Milena Fabisiak




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Marek C.
Po co nam kolej w Koninie skoro jest w Berlinie
PAJECZYNA
PRZYPOMNE ZE WASKOTOROWKA MIALA TAKI POTENCJAL ZE ZAROSLA CHWASTEM ,TERAZ KOLEJ NA NORMALNOTOROWKE TRZEBA ZNAJOMYM DAC ZAROBIC. MILIARD W KONCU DO PRZEROBIENIA
CHYBApijany
NIE MOGE UWIERZYC ze takie glupoty wygaduje znawca kurnikow i slomy .moglby chociaz napomknac o Kaliszu co by mialo juz jakis sens .Nastepny przystanek wymyslil w Łodzi bo oczywiste ze Turek (20 tys) nie ma zadnego sensu i potencjalu ale do Lodzi juz mamy linie z Kalisza wiec beda 2 linie rownolegle to duzy rozmach zwazywszy na to ze taka dajmy na to Warszawa ma jedna linie do Berlina
RadioRozum
Trzeba mieć mózg zryty by wierzyć takim zakłamanym politykom. ZEPAK jest zainteresowany - największe kłamstwo jakie można wymyśleć, konfabulacja levelhard. Szanowny Pan z Turku już zasłynął z działań w obronie KWB Adamów - Boże chroń.
Precz z anglicyzacją
Też bardzo popieram to przedsięwzięcie. Szkoda, że tak późno. Takie linie powinny iść przez centra miast,by pasażerowie nie musieli w dużej mierze dojeżdżać do stacji. Teraz gdy tak rozbudowało się mieszkalnictwo i powstały różne markety itp to jest to utrudnione. Szkoda nawet, że ta linia nie pójdzie przez samo Stare Miasto.