W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Żabka

Aktualności

Ze świadczeń osłonowych może skorzystać w tym roku 60 górników. „Myśmy z wielkim trudem to wypracowali”

2024-11-26 13:02:42
Milena Fabisiak
Napisz do autora

W ubiegłym tygodniu podpisano pierwsze umowy pomiędzy spółką PAK Górnictwo a Ministerstwem Aktywów Państwowych dotyczące korzystania z ustawy osłonowej przez pracowników Grupy Kapitałowej ZE PAK. – To jest podsumowanie bardzo długiej drogi, która trwała 2,5 roku – mówił Piotr Woźny, prezes ZE PAK-u, podczas konferencji prasowej. I przypomniał wydarzenia dotyczące powstania programu osłonowego dla konińskich górników i energetyków. – Na ostatnim posiedzeniu sejmu ubiegłej kadencji praktycznie jednogłośnie została przyjęta ta ustawa. Potem rok pracy, bo to publiczne pieniądze i wiadomo, że trzeba wszystko niezwykle skrupulatnie przygotować, przeprowadzić. Ale pierwsze tego typu wdrożenia są najtrudniejsze, bo trzeba wolę ustawodawcy zrozumieć – stwierdził prezes.

Konferencja w nieprzypadkowym gronie

Jak mówił Piotr Woźny, konferencja odbywała się w nieprzypadkowym gronie. Była na niej Alicja Messerszmidt, liderka związków zawodowych górniczych i energetycznych, od samego początku zaangażowana we wszystkie etapy prac nad projektem, a także ogromnie zaangażowana w pracę w Brukseli, także podczas notyfikacji tej pomocy publicznej.
W konferencji uczestniczył też poseł Tomasz Nowak, przewodniczący sejmowej Podkomisji do spraw Sprawiedliwej Transformacji, który pomagał w praktycznym wdrożeniu ustawy osłonowej. – Bardzo panu posłowi chcieliśmy podziękować za pracę i zaangażowanie, bo myślę, że bez pana posła pewnie byśmy tej umowy nie podpisali. A dla nas to było bardzo ważne, żeby zrobić to w 2024 roku, bo w budżecie państwa były już przewidziane pieniądze na ten cel – mówił Piotr Woźny.

Zabezpieczyliśmy pracowników

– Proszę państwa, to jest smutna rzeczywistość, że odchodzimy teraz już od węgla, ale my tego czasu nie zmarnowaliśmy. Bardzo chcieliśmy, aby ta ustawa o urlopach górniczych i energetycznych, i osłonach socjalnych powstała, ponieważ na Śląsku od 20 lat górnicy z niej korzystali. My niestety nie. Nikt nie wierzył w to, że uda nam się to doprowadzić do szczęśliwego końca. Podjęliśmy ten trud i dziś pracownicy nasi są zabezpieczeni, mają ustawę o urlopach górniczych i energetycznych, gdzie 4 lata przed emeryturą mogą pójść na urlop górniczy bądź – jeśli nie będą mogli z tego skorzystać – otrzymają jednorazowe, dwunastomiesięczne odprawy. Szliśmy dwutorowo i kiedy pracowaliśmy tutaj nad ustawą, również przygotowywaliśmy program „Droga do zatrudnienia po węglu”. I tu również naszych pracowników zabezpieczyliśmy. I dziś apeluję do wszystkich pracowników byłych i obecnych, do członków rodzin, korzystajcie z tego. Myśmy z wielkim trudem to wypracowali – mówiła Alicja Messerszmidt.

Przecierają szlaki

– Czas naszej pracy wspólnej się w tej materii nie skończył. Jest w tej chwili zwieńczony z jednej strony Funduszem Sprawiedliwej Transformacji, z drugiej ustawą osłonową i umową między PAK-iem a Ministerstwem Aktywów Państwowych. To jest bardzo istotne. Przecieramy teraz szlaki też dla Bełchatowa i Turowa. To będzie bardzo ważne, jak ten program, jak ta ustawa zadziała i czy będzie prawnie skuteczna. Ponad 2000 ludzi z PAK-u zostało zabezpieczonych w tych dwóch programach – mówił poseł Tomasz Nowak.

ZUS nie uznaje niektórych stanowisk

Podczas konferencji mówiono także o problemie dotyczącym emerytur dla górników. Chodzi o nieuznawanie przez ZUS niektórych stanowisk pracy jako pracy górniczej. – ZUS przyjął inną interpretację pracy górniczej. Jesteśmy w dialogu z ZUS-em – zapewniał Piotr Woźny. W ZE PAK-u jest w tej chwili w całej grupie kapitałowej zatrudnionych 2.700 osób. – Tych osób, które pracują w tej chwili w kolejach górniczych jest 100-170 osób. Mamy odkrywkę Tomisławice, z której węgiel najpierw jest przewożony ciężarówkami na plac przeładunkowy, potem wrzucany na pociąg i nim podjeżdża pod elektrownię. Tłumaczymy ZUS-owi tę specyfikę technologiczną, że to jest takie jedyne, unikalne miejsce w Polsce i że mówimy już o bardzo wąskiej grupie osób, którym trudno wytłumaczyć, że ich koledzy robiący podobne rzeczy, czy to w kopalni, czy w PAK Górnictwie, mają te uprawnienia specjalne, emerytalne, a oni są tych ich pozbawieni. Jestem absolutnie dobrej myśli, że uda nam się to wszystko przeprowadzić – wyjaśniał Piotr Woźny.

Jeszcze w tym roku z urlopów górniczych może skorzystać 60 pracowników. – Myślę, że na początku stycznia możemy się spotkać i powiedzieć, ilu osobom udało się z tego świadczenia skorzystać. Na ten rok mamy zaplanowane 60 osób. Dostaniemy dotację, musimy wypłacić im świadczenia, bo to ZE PAK je wypłaca, i musimy się rozliczyć na początku stycznia z tej otrzymanej dotacji. Mam nadzieję, że jeszcze w styczniu podpiszemy umowę dotacyjną na przyszły rok. 2025 rok to jest ten koniec funkcjonowania węgla brunatnego i energetyki z węgla brunatnego – mówił prezes.

PK-praca_grafik



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





jedentaki
Wszyscy wią synek
takijeden
A w sejmie jest jeszcze jakaś Dżoena Schelswig-Holstein,czy jakoś tak.
tak
Jak bym sie nazywał meserszmit to bym sie powiesił.
Andy
Ta Pani wzięła odprawy i podpisała ich zabranie pozostałym. Teraz pieję jak prezes bo ja zatrudnił
ja pierdole kurwa
Wykurwiać kurwa z tym artykulem bo sie wkurwie kurwa biedne swiete krowy kurwa chlopy w sile wieku kurwa niech szukają pracy jak normalne ludzie albo na bruk kurwa KOGO TO OBCHODZI KURWA a tych pracodawcow co zatrudnili tą biedote po kurwa węglu oby wam hujami zeby wybili kurwa!!!!!