W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

To nie koniec remontów na Trasie Bursztynowej. Trzeba wymienić izolację, bo pojawiły się przecieki

2023-01-23 17:48:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
To nie koniec remontów na Trasie Bursztynowej. Trzeba wymienić izolację, bo pojawiły się przecieki

W czasie letnim trzeba będzie się liczyć z pewnymi utrudnieniami na Trasie Bursztynowej po stronie zachodniej. Okazuje się, że konieczna jest wymiana izolacji, bo pojawiła się nieszczelność i do środka cieknie woda. Mowa jest o 180-metrowym odcinku estakad. – Mamy jeszcze jeden temat do zrobienia, może nie w trybie pilnym, ale musimy go wykonać. Są przecieki, które pojawiają się w skrzynkach nad dewiatorami, czyli elementami mocującymi kable sprężające – mówi Grzegorz Pająk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koninie.

Temat prac na Trasie Bursztynowej został poruszony podczas wspólnego posiedzenia komisji finansów i infrastruktury. Radny Bartosz Małaczek mówił, że w budżecie jest zapis o 955 tysiącach złotych na remont obiektów mostowych na tym odcinku. – Ta informacja trochę mnie zaniepokoiła. Czy na moście Unii Europejskiej znów planowane są jakieś prace remontowe? Jak wiemy, jedna nitka mostu przez dość długi czas była wyłączona z ruchu. Wymiana kabla sprężającego odbywała się na koszt wykonawcy, który popełnił wówczas błędy – mówił Bartosz Małaczek. Chciał wiedzieć, czy pojawiły się jakieś przesłanki, co do zamknięcia mostu w najbliższym czasie, czy też konieczność jego remontu.

Grzegorz Pająk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koninie, powiedział, że ten obiekt jest objęty specjalną troską. Ekspertyzy wykonuje profesor Arkadiusz Madaj. Jak wiadomo, zostały wymienione kable sprężające, ale nigdy na 100 procent nie będziemy wiedzieć, czy zostało już wszystko naprawione. – W dewiatorach, to są takie elementy mocujące kable sprężające, bezinwazyjnie nie da się sprawdzić, czy na przykład nie ma korozji na kablach. My ten obiekt specjalnie nadzorujemy i przeglądamy. W wyniku opinii, które robił profesor i przeglądu wynika nam jeszcze jeden temat do zrobienia w trybie, może nie pilnym, ale musimy go wykonać. To są właśnie przecieki, które pojawiają się w skrzynkach, między innym właśnie nad tymi dewiatorami, które te kable sprężające mocują – mówił Grzegorz Pająk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koninie. Nie wiadomo więc, czy woda dostaje się do kabli i, czy tym samym nie postępuje korozja. – Aby wyeliminować te elementy, w zaleceniach profesora jest wymiana izolacji. Opracowaliśmy dokumentację projektową na wymianę izolacji – dodał dyrektor ZDM. Wskazując, że planuje on ubiegać się o dofinansowanie z rezerwy subwencji ogólnej na to zadanie. Chodzi o to, by prace na Trasie Bursztynowej przeprowadzić jak najszybciej mając też świadomość, że ciągle nie wiadomo, co będzie dalej z mostem na Trasie Warszawskiej. Miasto ma zgodę na jego użytkowanie na razie do połowy tego roku. Z kolei jeśli znajdą się pieniądze, rozpocznie się remont, co też na pewno wiąże się z utrudnieniami w ruchu. – Nie dopuszczamy takiej sytuacji, że dwie przeprawy przez Wartę będą zamknięte, albo którakolwiek będzie z ograniczonym ruchem – dodał Grzegorz Pająk.

Został wskazany 180-metrowy odcinek estakad na Trasie Bursztynowej, który miałby być rozebrany do warstwy izolacji, by ją wymienić. – Na dzisiaj mam informację, że być może skupimy się na pewnych elementach w tej izolacji. To są takie elementy odwadniające, czyli takie sączki. W środku pojawiła się jakaś nieszczelność i cieknie woda z góry. Tę część trzeba naprawić – tłumaczył Grzegorz Pająk. Ten mniejszy zakres prac wiązałby się też z mniejszymi kosztami. Z kwoty, która jest zaplanowana na to zadnie, ZDM chce dokończyć malowanie słupów oświetleniowych, które – jak powiedział dyrektor Pająk – są też w bardzo kiepskim stanie wizualnym i pomalować pylony na moście Unii Europejskiej. – W tej chwili już też wymagają zabiegów – dodaje.

Na czym mają polegać prace na Trasie Bursztynowej? – Być może metr od krawędzi jezdni, czyli krawężnika, będziemy musieli zdjąć nawierzchnię i poprawić mocowanie sączków – wyjaśniał dyrektor ZDM. Gdyby to było w tym wariancie, nie jest wymagane wyłączanie żadnej jezdni z ruchu. – Będzie to wykonywane na przewężeniu, czyli byłby ruch w obu kierunkach. Po stronie zachodniej (od strony Poznania), pojawi się przewężenie do jednego pasa ruchu – tłumaczył Grzegorz Pająk.

Radny Małaczek pytał, ile będzie potrzeba pieniędzy na wykonanie tych prac. Gdyby chodziło o ten szerszy zakres, to 1 milion 150 tysięcy to środki budżetowe i o drugie tyle ZDM ubiegałby się w ramach dofinansowania. Razem to 2,3 miliona. Najnowsze informacje są takie, że inwestycja może być realizowana w mniejszym zakresie. – Nie za bardzo jestem w stanie określić, czy to będzie 300 tysięcy wkładu własnego i o tyle samo będziemy się starać – dodał Grzegorz Pająk. Mając jednak zabezpieczone w budżecie 955 tysięcy plus jeszcze 200 tysięcy dla ZDM na typowe remonty, można by przeznaczyć łącznie 1 milion 115 tysięcy na naprawę izolacji i pozostałe prace.

Kiedy mogłyby być zrobione? Około maja i czerwca może pojawić się informacja, czy miasto otrzyma dofinansowanie. Wtedy prace mogłyby być realizowane w okresie letnim. – Chciałem tylko podkreślić, że naprawa kabli sprężających, która się odbywała jakiś czas temu nieodpłatnie, to był rzeczywiście temat związany z możliwą katastrofą budowlaną – mówił wiceprezydent Paweł Adamów. – Natomiast to są normalne działania remontowe, konserwujące ten obiekt i co jakiś czas trzeba będzie to robić, żeby nie popadł w degradację, taką, że trzeba będzie jakieś jego elementy przebudowywać. Nie chciałbym, żeby to było łączone, że coś wtedy zostało źle naprawione, albo niedopilnowane. To jest po prostu normalna konserwacja, taka jakiej wymaga na co dzień każda normalna droga czy ulica.

A co stanie się, gdyby na przykład w jednym czasie został zamknięty most (ten zwężony) na Trasie Warszawskiej a Trasa Bursztynowa z powodu naprawy nie byłaby w pełni przejezdna? Jak podkreślał Bartosz Małaczek, to na pewno skomplikowałoby „sytuację komunikacyjną w mieście”. – W skrajnym przypadku mielibyśmy ruch dwukierunkowy na Trasie Warszawskiej mostem zachodnim i ruch dwukierunkowy i w kierunku Starego Miasta z jednym pasem zawężonym na Trasie Bursztynowej – mówił Grzegorz Pająk. Dodając, że w sezonie letnim natężenie ruchu w Koninie jest mniejsze, więc i mniejsze byłyby utrudnienia. Jak stwierdził jednak, gdyby okazało się, że „degradacja mostu na Trasie Warszawskiej postępuje”, a w kwietniu będzie wykonany kolejny przegląd obiektu, to wtedy ten harmonogram prac na Trasie Bursztynowej może wyglądać inaczej. – Na pewno będziemy robić tak, żeby utrudnień było jak najmniej dla naszych mieszkańców, bo są to są poważne obiekty i sprawy – mówił Grzegorz Pająk.

Otwarcie 1,5 %
To nie koniec remontów na Trasie Bursztynowej. Trzeba wymienić izolację, bo pojawiły się przecieki
To nie koniec remontów na Trasie Bursztynowej. Trzeba wymienić izolację, bo pojawiły się przecieki
To nie koniec remontów na Trasie Bursztynowej. Trzeba wymienić izolację, bo pojawiły się przecieki



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Precz z anglicyzacją
Zachciało się estakady i fuszera wychodzi. Niech nawiozą ziemi i podsypią groblę to może się nie zawali.
tffffuuuu
Hehehe,cyrkiem Konin rządzą błazny,a PO-winien jakiś dyrektor z kwalifikacjami.
takijeden
Nie dość,że zaorali to miasto to jeszcze je zawalą. No ale coście chcieli to macie i dobrze wam tak,a na tym się problemy nie skończą.