W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 05.03- 30.06.25

Aktualności

Stawki podatku od nieruchomości w górę? „Niektórzy przedsiębiorcy już ledwo zipią”

2022-10-24 17:06:10
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Stawki podatku od nieruchomości w górę? „Niektórzy przedsiębiorcy już ledwo zipią”

Na najbliższej sesji radni zdecydują, czy zostaną podniesione stawki podatku od nieruchomości. Wiceprezydent Paweł Adamów wyjaśniał, że to jest regulacja na poziomie średnio 11 procent, czyli mniej niż wynosi inflacja. Takie nowe stawki to z pewnością nie jest dobra informacja dla przedsiębiorców, którzy już teraz borykają się ze wzrostem innych wydatków. – Niektórzy przedsiębiorcy już ledwo zipią – mówił radny Jarosław Sidor.

Marek Cieślak, przewodniczący komisji finansów mówił podczas dzisiejszego posiedzenia komisji, że z taką inflacyjną kulą śnieżną mieliśmy już w czasach PRL-u. – Jakąkolwiek decyzję byśmy nie podjęli, będzie zła. Każda podwyżka jest zła – mówił radny Cieślak. – To życie nas zmusza do pewnych drastycznych posunięć, samorząd nie ma aż tak dużo narzędzi, aby rekompensować koszty utrzymania jak ma rząd.

Jak wyjaśniano podwyżki są spowodowane inflacją czy kryzysem za naszą wschodnią granicą. Radny Bartosz Małaczek wskazywał, że niepokoi go istotny wzrost podatku od nieruchomości związanych z działalnością gospodarczą. To o 3 złote więcej za metr kwadratowy. Obawiał się, czy firmy to uniosą. – Nie jest to stawka maksymalna, ale niewiele do niej brakuje – mówi Bartosz Małaczek. Chciał wiedzieć, czy te podwyżki były konsultowane z Konińską Izbą Gospodarczą czy przedsiębiorcami. Usłyszał, że nie.

Paweł Adamów, wiceprezydent Konina stwierdził, że zazwyczaj stawki podatku są podnoszone o wskaźnik inflacji. A te średnio wynoszą 11 procent. – Jak to się ma do wskaźnika inflacji? Oficjalnie wynosi 17,2 procent. Jak popatrzymy na główne kwestie kosztowe, to jest po kilkaset procent. W tych obszarach 17 procent jest fikcją, ona dotyczy ogółu – mówił Paweł Adamów. Stwierdził też, że to nie jest podwyżka tylko regulacja, która jest absolutnym minimum, które da jakiekolwiek nadzieje, żeby uchwalić budżet na przyszły rok.

PK-praca_grafik



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Tylko Pis
Gdyby w Koninie rządził PiS to wszystko było by za darmo! Brawo pis
Obserwator nadwarciański
Adamów idealnie strzela w ten sposób do swojego elektoratu!!!Przecież to przedsiębiorcy w większości głosują na po, hołownie.....ale co tam, przeciez w jesienią 2023 Adamów będzie już posłem ( wyliczyli sobie że w naszym okręgu Hołownia zgarnie 2 mandaty;)...i wtedy konin będzie go obchodził jak zeszłoroczny śnieg....
Deutschland, Deutschland über alles
Pinindzy nima i nie bedzie, a im gorzej tym lepiej. Tak trzymać Adamow. Czas już zniszczyć Polskę i zagłodzić Polaków, jak sobie życzą wasi mocodawcy, bo cytatując klasyka "polskość to nienormalność". Deutschland, Deutschland über alles.
cała prawda o węglu
Czy TVN doprowadzi Australię do bankructwa? Ujawnienie przez ekspertów niepalności węgla z kopalni tego państwa, ich wydobycie to 500mln ton rocznie, załamie eksport tego kraju. Masowce z węglem są zawracane, zalegające miliony ton na hałdach w światowych potrach musi wrócić do kraju wydobycia. Tylko dzięki niezależnym mediom konsumenci nie stracą na zakupie tego bubla, a wydobywający te toksyczne niepalne paliwo stana się własnymi ofiarami.
Taka prawda
Partacze z urzędu