W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X

Aktualności

Zginął były prezes MPEC i jego żona. Motocykl, którym podróżowali zahaczył o ciężarówkę

2022-07-28 15:42:39

Zginął były prezes MPEC i jego żona. Motocykl, którym podróżowali zahaczył o ciężarówkę

Tragedia w Brzegu w województwie opolskim. W wyniku poniesionych obrażeń, w szpitalu zmarł 76-letni kierowca motocykla i jego 74-letnia pasażerka. Jak się okazało – to były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Koninie oraz jego żona.


Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj około godziny 15.15 na drodze krajowej nr 39 w Rogalicach. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 76-letni kierowca motocykla na łuku drogi z nieznanych przyczyn zjechał do osi jezdni i zahaczył o naczepę ciężarowego DAF-a. – Niestety, w wyniku poniesionych obrażeń kierowca yamahy i jego 74-letnia pasażerka zmarli po przewiezieniu do szpitala – informuje Patrycja Kaszuba, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Policjanci ruchu drogowego oraz grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratury zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną i ustalili świadków. Zadaniem funkcjonariuszy jest teraz szczegółowe wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego wypadku.

Do Konina dotarła informacja, że ofiarami śmiertelnego wypadku był Andrzej Chmielecki, były prezes MPEC w Koninie oraz jego żona.

na

zdj. KPP Brzeg




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Członek Rodziny
Informacje sprawdzone to takie, że w ciasnym zakręcie w wyżej wymienionej miejscowości jechała z przeciwka dłużyca ze ścinką drzewną, a kierowca motocykla w zakręcie jadąc zbyt blisko linii centralnej nie zdążył odbić i uderzył w jej tylne koło. Udokumentowana prędkość z kamery jednego z poruszających się pojazdów w tym motocykla przed i w trakcie wypadku była prawidłowa - pech jednak chciał że finał jest tragiczny : / Dziękujemy za wyrazy współczucia.
?????
Moim zdaniem zagapienie,albo jechał zbyt szybko i wyniosło go poza oś jezdni.
Prawdziwe
Pan Andrzej był bardzo ostrożnym kierowcą.... Powiedzieć o tych serdecznych ludziach staruszkowie to jak bluźnić niejeden 50 latek pozazdrościłby takiego bystrego umysłu i pozytywnego nastawienia do życia. To był wypadek nieszczęście ogromny ból rodziny. Przesyłam najszczersze kondolencje
Smutne
Przykre kondolencje dla rodziny...Wg mnie to już staruszkowie mniejsza koncentracja refleks wzrok nie taki.Nie powinni już podróżować motocyklem