W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Nie będzie przetargu na nowego wykonawcę remontu Domu Zemełki?

2022-02-16 07:12:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Nie będzie przetargu na nowego wykonawcę remontu Domu Zemełki?

Do końca kwietnia 2023 roku planowana jest przebudowa Domu Zemełki w Koninie. Wszystko wskazuje na to, że miastu udało się porozumieć z wykonawcą. Rozważano bowiem ogłoszenie przetargu na nową firmę, która miałaby dokończyć zadanie.

Pierwotnie remont miał zakończyć się w grudniu ubiegłego roku. Zakres prac jest jednak dużo większy niż zakładał projekt, bo konieczna okazała się wymiana stropów. Pojawiły się rozbieżności między urzędnikami a wykonawcą, co do kwoty.

Jak wyjaśnia wiceprezydent Paweł Adamów, prace cały czas są prowadzone, teraz głównie w piwnicy budynku. – To pracochłonna część, konserwator zabytków w szczególności pilnuje tych prac, bo to odtwarzanie elementów cegiełka po cegiełce – mówi. Równolegle trwają też negocjacje dotyczące przyszłego aneksu do umowy z wykonawcą. – Wymienialiśmy się pismami, robiliśmy spotkania. Myślę, że w lutym, najpóźniej w marcu, dojedziemy do porozumienia – mówi Paweł Adamów. – Powinniśmy doprowadzić do takiej sytuacji, żeby wykonawca pozostał na budowie, ponieważ pozytywnie oceniamy jego działania w zakresie merytorycznym. Uważamy, że może w niektórych kwestiach niepotrzebnie wydłużał swoje prace, natomiast głównym powodem były stropy, które – jak się okazało – są do wymiany. Sporo czasu zajęło opracowanie nowej dokumentacji i oszacowanie kosztów.

Żeby dalej można było realizować prace, trzeba podpisać aneks do umowy i zabezpieczyć środki w budżecie miasta. – Zgodnie z przygotowaną dokumentacją, część stropów będzie wymieniona, część wzmocniona i to jest koszt rzędu około 2 milionów złotych. W trakcie realizacji inwestycji wychodzą jakieś dodatkowe prace i tutaj też tak było – mówi Paweł Adamów.

Czyli nikt tutaj nie zawinił? – W moim przekonaniu jest to naturalna rzecz i nie dopatruje się tutaj jakiejś specjalnej winy u żadnej ze stron – odpowiada. – Mamy też rekomendację konserwatora zabytków, aby tę firmę pozostawić, bo wykonuje ona wszystkie zalecenia a to nie jest częste. Poza tym uważam, że gdybyśmy teraz zrobili przetarg, to kwota byłaby zdecydowanie wyższa.

Przebudowa i tak pochłonie prawie pięć milionów więcej niż początkowo szacowano.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Naj
No i pięknie. Czekamy na zakończenie prac, piękny budynek.