Z czekiem na 3,5 miliona euro (czyli około 16 milionów złotych) przyjechał do konińskiego magistratu Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Towarzyszyli mu posłowie PiS z naszego okręgu wyborczego oraz wojewoda Michał Zieliński. Na co będą przeznaczone te pieniądze? Miasto będzie musiało zdecydować, bo złożyło projekty na łączną kwotę 42 milionów złotych. – Będziemy to czynili w ścisłej konsultacji z ministerstwem, aby nie uchybić zasadom związanym z regulaminem i pozyskiwaniem tych funduszy – powiedział prezydent Piotr Korytkowski.
Wiceminister Buda powiedział, że w ramach programu „Rozwój lokalny" finansowanego z Funduszy Norweskich do podziału było 100 milionów euro, czyli prawie pół miliarda złotych. – Ale nie za darmo, nie na piękne oczy, tylko za bardzo ciężką pracę – mówił. Podkreślając też, że była ogromna konkurencja. Spośród 255 miast uznanych za te tracące swoje funkcje społeczno-gospodarcze, 212 złożyło wnioski do tego konkursu. Do drugiego etapu przeszło tylko ponad 50 miast. – Na początku założenie tego konkursu było takie, że wyłaniamy tylko 15. Później tę listę rozszerzyliśmy do 29, ale to mimo wszystko jest około 10 procent wszystkich, który się ubiegali o tę pomoc – mówił Waldemar Buda. Zdradził też, że ma sentyment do naszego regionu, bo urodził się i wychował w Turku. – Konin jest mi też bardzo bliski, znam go z lat dzieciństwa, stąd wszelka moja przychylność dla tego regionu jest tutaj absolutna, oczywista, wynikająca z takiego ludzkiego podejścia – dodał. Ale wskazał też na stojących obok parlamentarzystów – Zbigniewa Hoffmanna, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Witolda Czarneckiego i Leszka Galembę, którzy pytali go, kiedy poznamy rozstrzygnięcie i, czy Konin się „załapie”. – Bardzo dziękuję za tę mobilizację – powiedział.
O pozyskiwaniu przez miasto pieniędzy zewnętrznych mówił prezydent Piotr Korytkowski. Trzymał w dłoni planszę z sumą ponad 301 milionów złotych wskazując, że to kwota pozyskana od początku nowej kadencji naszego samorządu (wliczono też już te środki z Funduszy Norweskich). – To są pieniądze, które stanowią połowę rocznego budżetu naszego miasta – mówił Piotr Korytkowski. – Dzięki pieniądzom z różnego rodzaju funduszy zewnętrznych, krajowych, europejskich i Funduszy Norweskich będziemy mogli zrealizować zadania za 461 mln zł. Ambicją moją jest to, aby do końca kadencji zwiększyć tę kwotę do 600 milionów złotych, aby dodatkowo w ciągu całej kadencji pozyskać jednoroczny budżet.
Prezydent podkreślał też, jak dużą pracę trzeba było wykonać, by pozyskać Fundusze Norweskie. To kilkanaście miesięcy pracy, ponad 50 różnego rodzaju spotkań i wsparcie ekspertów ze Związku Miast Polskich. Na koniec złożono ponad 1000-stronicowy dokument do ministerstwa opiewający na kwotę 42 milionów złotych. Piotr Korytkowski powiedział, że z tej kwoty zostało 15-16 milionów złotych, co nie pozwoli zrealizować wszystkich zaplanowanych w tym programie zadań. Trzeba będzie je w tej chwili zweryfikować. – 15 a 42 miliony to jednak robi różnicę – dodał prezydent Konina. Wspomniał też o dokumencie pod nazwą „Nowa ścieżka rozwoju”, gdzie zapisano 118 przedsięwzięć, w tym są zadania z wniosku do programu finansowanego z Funduszy Norweskich. Łącznie opiewają na kwotę miliarda 700 milionów złotych.
Obecnie trudno powiedzieć, które zadania z listy złożonej do tego programu będą zrealizowane. – Nie jestem w tej chwili w stanie konkretnie powiedzieć, bo musimy je w pierwszej kolejności skonsultować z zespołem, który pracował nad wnioskiem, ale i z ministerstwem – powiedział Piotr Korytkowski.