W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Poseł PiS-u jadąc do Konina stracił prawo jazdy na trzy miesiące. W terenie zabudowanym pędził prawie 130 km/h

2019-07-29 21:33:12
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Poseł PiS-u jadąc do Konina stracił prawo jazdy na trzy miesiące. W terenie zabudowanym pędził prawie 130 km/h

Jadąc na posiedzenie zarządu okręgowego PiS do Konina poseł Zbigniew Dolata przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 79 km/h. Zatrzymała go policja i stracił prawo jazdy na trzy miesiące.

Do tej sytuacji doszło w sobotę. Poseł Prawa i Sprawiedliwości z okręgu konińsko-gnieźnieńskiego jechał do Konina. Między Gnieznem a Słupcą, na drodze wojewódzkiej niedaleko Witkowa, został zatrzymany przez nieoznakowany radiowóz, bo w terenie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h, jechał 129 km/h.

Poseł stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Dostał również 400 złotych mandatu oraz 10 punktów karnych. Dziennikarzowi „Gazety Wyborczej” powiedział, że jest mu przykro, wstyd i powinien stosować się do zasad ruchu drogowego. – Niestety, śpiesząc się na posiedzenie zarządu okręgowego PiS w Koninie, przekroczyłem dozwoloną prędkość. Pośpiech nie jest jednak żadnym wytłumaczeniem, bo wszyscy się gdzieś śpieszymy – mówił Zbigniew Dolata „Gazecie Wyborczej”.

Zbigniew Dolata posłem jest od 2005 roku, czyli od 4 kadencji. Teraz też będzie walczył o mandat (oczywiście poselski) z listy PiS-u w okręgu konińsko-gnieźnieńskim. W ostatnich wyborach miał 4. miejsce na liście tej partii.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





burik
Całe szczęście że nie dojechał. Nic Konin nie stracił. Temu Panu trzeba powiedzieć STOP. Nich się weźmie za robotę.
...
Ale mu śpieszyło mamić ciemny lud koniński :-))Nie dojechał, co za strata!
Obserwator
Jak widać, ten poseł, jak i cała jego formacja, ma tyle wspólnego z prawem i sprawiedliwością, co koń z koniakiem
Rowerzystka
Ciekawe,jak teraz będzie Pan dojeżdżać na posiedzenia?
Kamil
Dokladnie fajna Postawa. Panie posle a moze czas postawic w Koninie na kogos z Konina bo mamy juz z Gniezna poslow i dla nas w Koninie nie za duzo sie z tej strony dzieje mamy kogos z Kosmosu kazdy wie ile kosmita zrobil no nic mamy poslow z kola i turku ale oni zajeci sa soba i swoimi miastami. jest jedna ktora potrafi dzialac na rzecz naszego Konina jest szanowana. Bo jest jako jedyna wierna idealom Pis. Chcemy miec swoja poslanke z Konina najsilniejsza i jedyna warta Glosu Zofia