W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Wydarzenia dnia

W miejskiej bibliotece będzie zastępca dyrektora. Nie wszyscy radni są za

2019-11-02 14:04:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
W miejskiej bibliotece będzie zastępca dyrektora. Nie wszyscy radni są za

Ożywioną dyskusję podczas ostatniej sesji wśród radnych wywołał zapis w Statucie Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, na podstawie którego w placówce pojawi się zastępca dyrektora.

Katarzyna Jaworska, radna PiS, miała wątpliwości, czy w bibliotece potrzebne jest stanowisko zastępcy dyrektora. Jak mówiła, do tej pory takiego nie było i placówka funkcjonowała należycie. – Tym bardziej, że mamy teraz nowego, młodego, energicznego, kreatywnego – również wedle opinii komisji konkursowej – dyrektora – mówiła radna.

Jej klubowy kolega Krystian Majewski stwierdził, że obecnie w mieście nie ma pieniędzy na place zabaw czy chodniki, więc jak wytłumaczyć mieszkańcom, że są na nowe stanowiska. – Jestem zwolennikiem większych nakładów na kulturę. Serce moje będzie uradowane, jeśli zwiększą się na nią pieniądze. Chciałbym, żeby mieszkańcy usłyszeli dobrą argumentację dotyczącą zatrudnienia nowego wicedyrektora – mówił Krystian Majewski. – Chciałbym, żeby ta instytucja miała więcej pieniędzy na książki, wernisaże, ale nie jestem przekonany, czy potrzebujemy wicedyrektora. Nie będę za to świecił oczami przed wyborcami.

Radny Wiesław Wanjas z klubu Koalicji Obywatelskiej wyjaśniał, że to na wniosek obecnego dyrektora MBP, Damiana Kruczkowskiego, ma być zastępca, ale bez utworzenia dodatkowego etatu. – Biblioteka to nie tylko wypożyczalnia książek. To jest instytucja kultury, która dla dobrego zarządzania potrzebuje zastępcy dyrektora – tłumaczyła radna Monika Kosińska. Jak przyznała, od kilku lat społecznie współpracuje z MBP realizując projekt „Konin lubi książki” i bardzo często pojawiały się problemy właśnie z tego powodu, że placówka ma tylko dyrektora i pod jego nieobecność nie miał kto podpisać umowy czy podjąć jakiejś decyzji. – Nikt nie ma problemu z tym, że w MDK-u i KDK-u jest zastępca dyrektora. Tym bardziej, że to nie jest tworzenie dodatkowego stanowiska tylko przesunięcie pracownika, który do tej pory był instruktorem bibliotecznym – mówiła Monika Kosińska. – Mówienie, że jest to wbrew mieszkańcom, że musimy świecić przed nimi oczami z powodu marnotrawienia pieniędzy, to jest to zwyczajny populizm. Absolutnie w ten sposób nie marnotrawimy pieniędzy, nie zmieniamy wydatków biblioteki.

– Jestem absolutnie przekonany, że ta jednostka potrzebuje zastępcy dyrektora. Także z tego powodu, że nowy dyrektor jest bardzo aktywny. Nie mam takiego przekonania, że powinien cały czas siedzieć w bibliotece, a być może będą do podpisania umowy – mówił Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina. Za tymi zmianami głosowało 12 radnych (klub KO plus Tadeusz Wojdyński i Tadeusz Piguła z klubu Lewicy oraz radny niezrzeszony Maciej Ostrowski), 8 się wstrzymało (radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Tomasz Andrzej Nowak z klubu Lewicy), a dwóch z PiS – Krystian Majewski i Dominik Szopa – było przeciw zmianom w statucie.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





mik
Przeciwnik w wyborach Prezydenckich Miasta Konina przyjmuje stanowisko od wybranego Prezydenta a teraz jeszcze chce z-cy. Kto wygrał wybory? Opłaty w górę, brak pieniędzy na mosty, drogi a urzędnicy rozbudowują administrację?
Livre
Ta decyzja o zastępcy jest kuriozalna i jej uzasadnianiem ośmiesza się pan prezydent Nowak. Jeśli pan dyrektor wnioskował o zastępcę to możliwe, że mu „ktoś” kazał albo sodówka zaczyna niestety uderzać do głowy. W rzeczy samej jeśli akurat pan dyrektor nie jest obecny w bibliotece to zgodnie z przyjętymi urzędniczymi regułami od wieków ;-) zastępuje go wybrany kompetentny pracownik. Jeśli upoważnienie zawiera pisemną zgodę na podpisywanie dokumentów to zastępujący pracownik może to czynić. Oczywistym jest, że utworzenie nowego stanowiska to są koszty nawet wtedy gdy będzie to obecna pracownica biblioteki to kilkaset złoty brutto jej dołożą, chyba, że pan dyrektor zrezygnuje z części swojego uposażenia na rzecz zastępcy to wtedy jest to w porządku. Rocznie to pewnie będzie spory grosz, który mógłby być wydany właśnie na faktyczną działalność biblioteki, a brakuje w niej wszystkiego od remontu elewacji po nowe książki i zwyczajne porządne krzesła. Przydałoby się odrobinę pokory i rozsądku ale na to u nas trudno liczyć. Robienie z mieszkańców kretynów uzasadnianiem swoich kiepskich decyzji rodem z filmów Barei to już tradycja od czasów pana prezydenta Pałasza. Nie róbmy z tego polityki bo mieszkańców w większości obchodzą efekty pracy urzędu miasta i jego podwładnych.
Społeczeństwo
Okradnä mieszkańców na wywozie śmieci by mieć na etaty dla kasty. Referendum i won od koryta panie koryto.
pospolity oportunista
To wszystko "dla dobra" miasta. A kto jest przeciw to hejter, ignorant, nienawistnik, ewentualnie "folwarczny chłop". Esbecki układ i resortowe dzieci mają w Koninie raj - naszym kosztem.
Obserwator nadwarciański
Zmienimy Konin na dobrze płatne stanowiska dla naszych towarzyszy,..i się udało,teraz jeszcze załatwić im podwyżki o 30 procent jak wiceprezydentom i będzie ok, Konin miastem wzrostu...... pensji dla gorszej zmiany,jaka panuje w mieście od 30 lat...