Marzena Łowińska swoją przygodę z jogą zaczęła po tym, jak doznała udaru i groził jej wózek inwalidzki. Joga postawiła ją na nogi, zmieniła całkowicie jej życie i dziś jest jej największą pasją i pracą.
Miejska Biblioteka Publiczna im. Zofii Urbanowskiej jogę między regałami zorganizowała w ramach ,,Tygodnia Bibliotek” i – jak informują w mediach społecznościowych pracownicy MBP – czytelniczki zapisywały się na zajęcia bardzo chętnie. Okazało się, że są niezwykle doświadczonymi w tej dziedzinie. – Uwielbiam patrzeć na wasze uśmiechnięte, odprężone twarze, na ciała wygięte do nieba, to wszystko sprawia, że czujemy się szczęśliwsi, spokojniejsi, spełnieni i zdrowsi – mówiła joginka Marzena Łowińska, której pracownicy biblioteki dziękują za niezwykłe dwie godziny.
opr. mar